Zapadł wyrok w sprawie Martyniuka! Ale dopiero to ich zszokowało...
Wczoraj, 2 marca, Daniel Martyniuk (31 l.) po raz kolejny stawił się w białostockim sądzie. Celebryta wyraził skruchę, ale nie to zaskoczyło wszystkich zebranych...
W Sądzie Rejonowym w Białymstoku odbyła się rozprawa Daniela Martyniuka. Syn Zenona (sprawdź!) stracił prawo jazdy w 2018 roku, gdy został złapany na kierowaniu pod wpływem narkotyków.
Mężczyzna nie uszanował jednak zakazu prowadzenia pojazdów i wybrał się na przejażdżkę. Na domiar złego Martyniuk powinien wtedy przebywać na kwarantannie. Został ukarany wówczas kwotą 10 tys. złotych i trafił na miesiąc do aresztu.
Celebryta powiedział "Faktowi", że żałuje popełnionego przestępstwa i nie chce trafić za kratki. Syn Zenka zwierzył się, że źle bardzo źle wspomina pobyt w areszcie. Finalnie mężczyzna został uznany za winnego i skazany na pięć miesięcy ograniczenia wolności.
Zebranych w sądzie zszokowało coś jeszcze...
Syn króla disco polo zapytany o stan cywilny odpowiedział bez namysłu, że jest żonaty!
Kilka miesięcy temu media huczały, że młody Martyniuk rozstał się ze swoją małżonką! Były mąż powiedział nawet w "Fakcie", że to małżeństwo było porażką od samego początku.
Rozwód miał zostać sfinalizowany już na pierwszej rozprawie.
Czy to oznacza, że ich małżeństwo tak naprawdę się nie rozpadło? Może Daniel znalazł już sobie nową żonę?