Zapendowska znowu atakuje
Tym razem surowa jurorka "Idola" i "Jak ONI śpiewają", Elżbieta Zapednowska (60 l.), krytykuje polską muzykę rozrywkową. Najbardziej dostało się Gosi Andrzejewicz - i słusznie.
W programie TVN "Kuba Wojewódzki", Ela wygłaszała swoje opinie o poziomie polskiej muzyki, który jest według niej mierny. Gosię, jedną z najbardziej znanych obecnie wokalistek, nazwała beztalenciem.
Ma do tego prawo - jest specjalistką w tej dziedzinie, a popularność artysty zwykle nie przekłada się na poziom jego występów.
Tymczasem "Fakt" dowiedział się, że Zapendowska uczyła kiedyś Gosię śpiewu. Mało tego - dziewczyna była jedną z jej ulubionych uczennic. W rozmowie z gazetą piosenkarka nie kryje żalu:
"Pani Ela sama do mnie podeszła na zakończenie warsztatów. Powiedziała, że jestem jedną z najzdolniejszych wokalistek i że kiedyś na pewno się spotkamy, bo zabłysnę."
"Byłam zaskoczona i szczęśliwa, nikt mnie wówczas nie znał. Zastanawia mnie, że teraz mówi odwrotnie."
Być może Ela na siłę kreuje się na surową pogromczynię muzycznych miernot i czasem plączą jej się fakty. Jednak inną sprawą jest mieć talent, a inną - umiejętnie go wykorzystywać.
Andrzejewicz na końcu dodaje: "Bardziej zależy mi na ocenie publiczności niż krytyków". Ile razy słyszeliśmy już te słowa z ust polskich "artystów"?