Zapłakany Fabijański cytuje Herberta. Skandal z Rafalalą tłumaczy... narkotykami!
Sebastian Fabijański (35 l.) udzielił redakcji Pudelka osobistego wywiadu po głośnym rozstaniu z Maffashion oraz skandalu z udziałem Rafalali. Emocje wzięły górę i w pewnym momencie aktor rozpłakał się przed kamerą. „Bardzo to jest dla mnie trudne i haniebne wręcz, że nie byłem fair” – przyznał. Okazuje się, że aktor był pod wpływem narkotyków.
Sebastian Fabijański (zobacz!) zebrał się na odwagę, aby udzielić szczerego wywiadu po tajemniczym skandalu z Rafalalą. Kiedy w sieci pojawiły się nagrywane ukradkiem fragmenty z ich spotkania, aktor tłumaczył się, że to jedynie "artystyczny projekt" i promocja najnowszego filmu z jego udziałem "Inni ludzie".
W międzyczasie przyznał się do tego, że jest szantażowany, a jego partnerka Maffashion, z którą mieszkał i wychowywał syna, Bastka, potwierdziła plotki o ich rozstaniu.
Gwiazdor obiecał swoim fanom, że przyjedzie odpowiedni czas, aby opowiedzieć o tym więcej.
Aktor przyznał, że jest to najtrudniejszy wywiad w jego życiu. Chciałby jednak, aby pozostał po nim obraz człowieka, który ma bardzo dużą wrażliwość i popełniał błędy, bo nie potrafił poradzić sobie z wieloma sprawami.
Fabijański wyjaśnił, że stale szuka sobie miejsca na tym świecie i ta rozmowa pozwoli mu uwolnić się od tego, co jego zdaniem niekoniecznie stanowi powód do dumy.
Odpowiedział też na komentarze hejterów na temat syna, który w przyszłości będzie się go wstydził. Sebastian podkreślił, że w oczach dziecka nie zamierza być osobą, która nie popełnia żadnych błędów.
Filozoficznie podsumował też, że w życiu chodzi o to, aby... gubić się i odnajdywać.
Michał Dziedzic z redakcji Pudelka zadawał mu trudne pytania odnośnie zdrady oraz jego strachu przed tym, że do sieci wypłynie sekstaśma.
Na początku spytał, jakie są kulisy znajomości aktora z Rafalalą.
Aktor potwierdził w rozmowie, że ich spotkanie miało miejsce. Jak do niego doszło?
Następnie zaczął tłumaczyć głośny skandal zażyciem narkotyków.
Fabijański przypomniał również o tym, że jest w trakcie leczenia farmakologicznego po śmierci ojca oraz o wizycie w szpitalu psychiatrycznym, gdzie sam zgłosił się po pomoc. Porównał też swoje uczucia po wybuchu skandalu do żałoby po stracie taty.
Dzwonił do swojej mamy, aby sprawdzić, czy wszystko u niej w porządku i niemal codziennie googlował swoje nazwisko. Wydarzenie było tak traumatycznie, że do tej pory go nie przepracował.
Aktor wyznał, że jest to dla niego przerażające uczucie, a w telefonie brakuje informacji, które pomogłyby mu znaleźć właściwy trop. Z pełną powagą powołał się na film "Kac Vegas".
W dalszej części Sebastian bardziej się otworzył i zaczął też operować statystykami oraz wynikami badań na temat uzależnień.
Julia sama przyznała w wywiadzie, że po porodzie całą swoją miłość przerzuciła na Bastka. Fabijański zapytany o to, czy w tym momencie zaczął ją zdradzać, zaczął się jąkać i robić dłuższe pauzy.
Sebastian snuje teorie, że prawdopodobnie ktoś "nakręcił go" na spotkanie z Rafalalą, a jego percepcja była bardzo zaburzona.
Przyznał też, że jest bardzo wdzięczny Julce za to, że po wybuchu skandalu nie oceniała go i nie zachowała się impulsywnie. Do tej pory nie wie natomiast, czy była partnerka mu wybaczyła.
Aktor kolejny raz zaskoczył internautów i zaczął cytować przed kamerą znanego poetę.
W tym momencie przerwał rozmowę i po prostu się rozpłakał. Jego zdaniem dzięki swojej wrażliwości i złożonej osobowości jest w stanie wykonywać zawód aktora, jednak ma to swoją cenę, ponieważ nie radzi sobie z wieloma rzeczami.
Fabijański oddał sprawę w ręce prawników. W oświadczeniu zachęcił osoby, które również są szantażowane przez Rafalalę, aby zgłosiły się do niego.
Podsumował, że strasznie kocha swojego syna, bez którego nie wyobraża sobie życia.
Zobacz też:
Maffashion po rozstaniu nie wytrzymała i wydała oficjalne oświadczenie: "Na litość!"
Maja Hyży urodziła! Piosenkarka po raz czwarty została mamą
Agnieszka Woźniak-Starak wspomina Piotra Woźniaka-Staraka. Wzruszające, co pokazała...