Zapytali Krzysztofa Bosaka o syna geja. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał
Krzysztof Bosak (38 l.) niebawem zostanie ojcem. W jednym z ostatnich wywiadów wyjawił, czy zaakceptowałby syna geja.
Polityk wraz ze swoją małżonką Kariną spodziewa się pierwszego dziecka - kobieta, która na co dzień pracuje jako prawniczka w organizacji Ordo Iuris, już w listopadzie urodzi chłopca. Bosak jest bardzo podekscytowany nową życiową rolą.
W jednym z wywiadów zapytano go, co zrobiłby, gdyby jego syn okazał się gejem. Nie jest bowiem tajemnicą, że polityk Konfederacji nie akceptuje mniejszości. Podkreśla, że w jego partii nie byłoby miejsca dla "aktywnego homoseksualisty". Czy zaakceptowałby syna geja?
"Trzeba kochać dziecko, niezależnie od tego, jakie problemy go dotkną. Postrzegam skłonności homoseksualne jako problem, ale każdy rodzic musi kochać dziecko niezależnie od trudności jego rozwoju" - powiedział w Radiu Zet.
Wyjaśnił, że homoseksualizm, a w szczególności aktywny, nie jest czymś, co w jego ocenie należy akceptować. Nie oznacza to jednak, że trzeba odrzucać drugiego człowieka:
"Z punktu widzenia chrześcijanina jest grzechem i błędną drogą. Ale to nie znaczy, że należy odrzucać człowieka. Trzeba kochać, wspierać, szanować".