Zarabiają na bywaniu na imprezach
Niektóre polskie gwiazdy zarabiają krocie za samo pojawienie się na warszawskich "salonach". Rekordziści za jedno wyjście inkasują 10-12 tysięcy złotych!
Niedawno pisaliśmy, że 23-letnia Patrycja Kazadi dostaje 10 tysięcy złotych za zaszczycenie swoją obecnością typowej warszawskiej imprezy - otwarcia butiku, klubu czy promocji kosmetyków. "Fakt" sprawdził, ile życzą sobie za podobną "pracę" inni polscy celebryci i okazuje się, że Kazadi wcale nie jest rekordzistką!
Najwyżej ceni się Doda (27 l.), która, świadoma swojej marki, kosztuje organizatorów imprez aż 12 tysięcy złotych. Drugie miejsce ex aequo zajmują Monika Richardson i Kazadi z 10 tysiącami złotych.
Ostatnie miejsce na podium zajmuje Anna Mucha - za wyjście na jej konto wpływa 6 tysięcy złotych. Zaskakują niskie wymagania Grażyny Wolszczak, która zarabia na jednej imprezie "jedynie" 3 tysiące złotych. Jednak, jak pisze "Fakt", niższą stawkę rekompensuje tym, że należy do najbardziej aktywnych bankietowiczek".
Na ostatnim miejscu plasują się bracia Mroczkowie. Lata świetności w show-biznesie mają już za sobą, więc wyceniają się na tysiąc złotych.