Zarobił w zeszłym roku prawie milion złotych. Właśnie nagle wrócił do Polski
Jacek Kurski od pewnego czasu przebywa na bezrobociu, po tym jak został usunięty ze swojej pozycji w Banku Światowym. Media rozpisują się o przyszłych planach byłego prezesa TVP, a tymczasem on przyleciał na kilka dni do Warszawy. Obecnych na miejscu paparazzich zaskoczył wybór auta, którym poruszał się po stolicy.
Jacek Kurski od lat jest postacią budzącą olbrzymie kontrowersje. Z jednej strony, trudno było mu odmówić ambicji na fotelu prezesa TVP, a z drugiej nie dało się nie zauważyć jak daleka od obiektywizmu była publiczna telewizja za jego rządów. Co więcej, niemało z jego wielkich planów kończyło się porażkami. Ostatnio głośno zrobiło się o wymyślonym przez Kurskiego projekcie, na który poszły miliony złotych, a który skończył się spektakularną klapą.
W trakcie swojej prezesury w TVP Jacek Kurski zarabiał gigantyczne pieniądze, a niewiele mniejszą gażę (80 tys. złotych miesięcznie) otrzymał też po przejęciu stanowiska w Banku Światowym. Stać go było więc na przeniesienie całej rodziny do małego miasta położonego pod Waszyngtonem. Joanna Kurska i jej mąż planowali tam spędzić długie lata, ale los zdecydował inaczej. Nowy rząd od początku zapowiadał zastąpienie Kurskiego w Banku Światowym nową osobą i tak wkrótce faktycznie się stało.
Tuż po publicznym ogłoszeniu zwolnienia błyskawicznie zaroiło się od spekulacji, kiedy i w jakiej roli Kurscy wrócą do Polski. Od początku było jednak jasne, że pozbyć się domu w USA nie będzie wcale łatwo. Również ze względu na szkolne i zawodowe obowiązku najbliższej rodziny Kurskiego. Jak donosi "Fakt" do przeprowadzki faktycznie jeszcze nie doszło, choć do utraty pracy przez Kurskiego doszło już przed dwoma miesiącami.
Nie oznacza to, że Jacek i Joanna są mniej aktywni w mediach. Wręcz przeciwnie, odkąd znów mogą bez przeszkód wypowiadać się na różne tematy, to zwłaszcza Joanna Kurska chętnie zabiera głos publicznie. Co więcej, poszła nawet na otwarte sądowe starcie z TVP w sprawie jej realnych zarobków na Woronicza. Kurscy od lat należą do osób świetnie zarabiających, ale mało kto poznałby to na widok samochodu, którym 57-latek poruszał się ostatnio po Warszawie. Jak podliczył portal forsal.pl, Jacek Kurski w swojej ostatniej pracy zarobił nie mniej niż 914 tys. złotych rocznie.
Popularny tabloid zaznacza, że Jacek Kurski przybył do Polski tylko na kilka dni w związku z ważnymi spotkaniami. Po Warszawie poruszał się jednak nie jakimś wypasionym autem, co sugerowałyby setki tysięcy złotych zarabianych w TVP i Banku Światowym. Zamiast tego Kurski postawił na poobijane i wysłużone BMW z 2006 roku. Na bocznych drzwiach samochodu dało się zauważyć poważne wgniecenie, a miejscami w oczy rzucały się też przerdzewiałe elementy. Czyżby Jacek Kurski wszystkie swoje lepsze auta wziąć ze sobą do Stanów Zjednoczonych?
Zobacz też:
Danuta Martyniuk pospieszyła na obronę Joanny Kurskiej. Co za słowa!
Wiemy, ile Kurska żąda od TVP. Ekspert zabrał głos na temat jej szans