Reklama
Reklama

Zaskakujące doniesienia okazały się prawdą. Szeremeta przyznała się

Julia Szeremeta to największa sensacja igrzysk olimpijskich w Paryżu w polskiej kadrze. Pełna hartu ducha 20-latka, która wywalczyła dla Polski srebro w boksie, jest teraz rozchwytywana. Czy prawdą są krążące o niej plotki? Julia Szeremeta się przyznaje. Robiła to na początku kariery.

Julia Szeremeta. Sensacja igrzysk w Paryżu

Julia Szeremeta to niezwykle młoda, ale bardzo utalentowana sportsmenka, która pojechała do Paryża po medal i dopięła swego. 20-latka, która za dwa dni skończy 21 lat, przywiozła z igrzysk we Francji srebrny medal w boksie kobiet w kategorii do 57 kg. Sukces Polki cieszy tym bardziej, że to pierwszy krążek olimpijski dla Polski w boksie od brązowego medalu Wojciecha Bartnika w 1992 roku. 

Mało kto przypuszczał, że Szeremeta zdoła wrócić do Polski z medalem. Najważniejsze było jednak to, że sama w to wierzyła i udowodniła, że jeśli się czegoś bardzo chce, można tego dokonać. Kiedy awansowała do olimpijskiego finału, zapewniając sobie tym samym srebro i miała szansę na złoto, Polska oszalała na jej punkcie. W mediach zaczęło pokazywać się wiele wpisów informujących o tym, kim jest młoda bokserka. Niektóre z doniesień mogły zaskoczyć. Teraz okazuje się, że były prawdą. 

Reklama

Julia Szeremeta się przyznaje. Robiła to na początku kariery

Jeszcze podczas igrzysk Julia zdobywała serca kibiców swoją szczerością. Bez owijania w bawełnę i szukania zbędnych ozdobników mówiła, że uwielbia przyjść na siłownię, a za młodu pojedynkowała się z bratem w rękawicach bokserskich. Kiedy poszperało się o niej trochę głębiej, można było dotrzeć do informacji, że nie zawsze przykładała się treningów i prowadziła zły styl życia. Ponoć groziło jej nawet wyrzucenie z kadry. Czy to prawda? Julia Szeremeta się przyznaje.

Wicemistrzyni olimpijska pojawiła się w minioną niedzielę w redakcji Eski i Super Expressu i udzieliła bardzo szczerego wywiadu Andrzejowi Kostyrze. Dziennikarz wykorzystał chęć Szeremety do rozmowy i zdecydował się poruszyć temat jej początków kariery. Poprosił o wyjaśnienie doniesień. 

"Jesteś teraz wzorem dla młodych sportowców, ale jeszcze niedawno tak nie było. Trochę olewałaś treningi i trener Dylak zagroził ci nawet wyrzuceniem z kadry. Potem nastąpiła metamorfoza. Co się stało?" - zapytał.

"To było na Mistrzostwach Europy U-22 - moich pierwszych, gdzie nie poszło mi najlepiej. Nie prowadziłam się dobrze jeżeli chodzi o dietę itd. Dostałam wtedy taką żółtą kartkę od trenera. Wtedy, od nowego roku, postanowiłam, że idę w to mocno i poświęcam się na 100 proc." - odpowiedziała Szeremeta.

Dobrze, że Julia doprowadziła się do porządku. W innym przypadku mogłaby wrócić z Paryża bez medalu. 

ZOBACZ TEŻ:

Oficjalnie ogłosił ws. Szeremety. Znienacka wyznał, co działo się z soboty na niedzielę


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Julia Szeremeta | olimpiada w paryżu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy