Zaskakujące szczegóły ślubu Moniki Miller. Mówi o tym wprost [POMPONIK EXCLUSIVE]
Monika Miller, wnuczka Leszka Millera, nie ukrywa, że zwykle ma grafik pełen projektów. Kiedy tylko ma wolną chwilę realizuje się muzycznie i aktorsko, a do tego jest gwiazdą Instagrama. Choć ostatnio nieco o niej cicho, Monika zapewnia, że miała powody, by przystopować. Oprócz kwestii niezależnych od niej, zajęła się innymi, równie ważnymi sprawami...
Monika Miller w najnowszej rozmowie z naszym dziennikarzem zdradziła, dlaczego ostatnio nieco mniej jej w muzycznym świecie.
"Straciłam trochę głos z powodów zdrowotnych. Po drugie nie mam ostatnio inspiracji, a po trzecie mój producent, którego uwielbiam, kocham, jest najlepszy na świecie, jest bardzo zajętą osobą" - mówiła. Zapytana o zarobki w świecie muzycznym wyjawiła, że jeśli samemu się inwestuje, koszt raczej się nie zwraca. Artyści, którzy chcieliby sami wydać swoją muzykę, muszą wydać blisko 20 tys. złotych, by zrealizować teledysk i nagrać piosenkę w profesjonalnym studiu.
Monika Miller w rozmowie z Pomponikiem skonfrontowała się również z plotkami dotyczącymi jej życia z partnerem. Niektórzy uważają, że chłopak bardzo ogranicza dziewczynę i chce podejmować decyzje za nią. Wnuczka Leszka Millera krótko to skwitowała.
"Tutaj nie chodzi o zakazy i jakieś inne rzeczy, tutaj chodzi o to, kto, jakie ma granice i jakie są zasady. Jeżeli ja nie najadę na granicę mojego chłopaka, a mój chłopak nie najedzie na moje granice, to wtedy wszystko będzie dobrze, wyjaśnione, wytłumaczone. Będziemy wiedzieć co robić, by nasz związek się nie rozpadł" - wyjawiła.
Monika zdradziła jedną z zasad chłopaka - kiedy wychodzi na miasto, nie może zakładać przezroczystych topów. Czy to znaczy, że Miller musiała całkowicie je odpuścić? Nic bardziej mylnego.
"On powiedział, że jeśli z nim gdzieś wychodzę to mogę" - wyjaśniła.
Monika zdradziła nam również, jakie ma ślubne plany.
"Dwa lata maks" - zdradziła termin i wyznała, że chce mieć podwójne nazwisko, a ceremonia odbędzie się w cerkwi.
"Rozmawiamy o tym raz na tydzień. Właśnie dziś zapytałam swojego chłopaka, kiedy to się wydarzy. A on powiedział, że w sumie to pewnie wcześniej niż on sam uważa, bo jest człowiekiem spontanicznym. Każdego dnia może się obudzić i iść w samych gaciach kupić mi pierścionek..." - mówiła. Nie da się ukryć, że nieco zaskakujące wyznanie (i raczej mało romantyczne) może znów wzbudzić sporo kontrowersji wokół chłopaka ukochanej.
Czytaj też:
Wielka radość u Moniki Miller. Celebrytka pochwaliła się nowiną, fani ruszyli z gratulacjami
Monika Miller zabierze ukochanego do rodziny na święta. Obiecał jej jedną rzecz
Janoszek powraca. Wystąpi w TVN z Kwaśniewską w dżunglowym show