Zaskakujące wieści o rodzicach Kate. Takiej reakcji na chorobę księżnej nikt się nie spodziewał
Wiadomość o chorobie nowotworowej Kate mocno poruszyła wszystkich członków rodziny królewskiej. Całą sytuację mocno przeżywają także rodzice księżnej. Chociaż 69-letnia Carole i 74-letni Michael Middleton zaoferowali córce całkowite wsparcie, sami także nie najlepiej radzą sobie w tych trudnych chwilach.
Wiadomość o chorobie nowotworowej księżnej Kate zelektryzowała nie tylko członków rodziny królewskiej, ale także opinię publiczną na całym świecie. Sprawy nie ułatwia fakt, że z podobnymi problemami zdrowotnymi mierzy się także król Karol III.
Chwilę po ujawnieniu zaskakujących wieści, książę i księżna Walii wybrali się do wiejskiej posiadłości Anmer Hall. Wiele wskazuje na to, że chociaż 42-latka przez dłuższy czas nie będzie pełnić oficjalnych obowiązków, ma zamiar cały swój czas i energię poświęcać na wychowanie dzieci. W tej kwestii może liczyć także na wsparcie Williama.
Niedawno brytyjscy dziennikarze ujawnili, jak na informacje o chorobie córki zareagowali rodzice małżonki następcy tronu. Pomimo zapewnień Pałacu Buckingham, że sytuacja jest pod kontrolą, a księżną opiekują się najlepsi lekarze, Carole i Michael Middleton nie ukrywają, że są mocno zaniepokojeni tym, jak Kate poradzi sobie w najbliższym czasie.
Nic w tym dziwnego - pomimo tego, że księżna ma już 42 lata, dla swojej matki wciąż pozostaje "ukochaną córeczką".
"Catherine może mieć 42 lata, ale nadal jest jej małą córeczką, a patrzenie na to, jak musi radzić sobie w tak trudnej sytuacji zdrowotnej i przy okazji wytrzymywać presję ze strony prasy i społeczeństwa, doprowadza seniorkę do szewskiej pasji" - wyznała w rozmowie z The Mirror królewska korespondentka Jane Bond.
"Matka jest niewątpliwie dla Kate ogromnym wsparciem, ale sama także będzie potrzebowała nieco otuchy w tym niełatwym czasie" - dodaje rozmówczyni brytyjskiego dziennika.
Wsparcie rodziców księżnej nie kończy się jednak na ciepłych słowach - 69-latka i 74-latek chętnie pomagają arystokratce w opiece nad dziećmi. To na pewno pomoże małżonce księcia Williama lepiej przejść okres leczenia.
"Carole i Michael zapewniają wnukom przyjazną, rodzinną atmosferę i są dla Kate oraz jej męża prawdziwą siatką bezpieczeństwa" - powiedział w rozmowie z "The Mirror" królewski biograf Duncan Larcombe.
Dodał jednak, że para seniorów mimo wszystko jest "rozpaczliwie zaniepokojona" tym, co obecnie dzieje się z ich starszą córką i z trudem patrzą w przyszłość z optymizmem.
Zobacz też:
Kate nie ma chwili wytchnienia. Niesłychane, co tym razem wzburzyło ludzi
Co za wieści prosto z Pałacu. Wcale nie chciała publikować wideo o swoim zdrowiu
Księżna Kate nie będzie rezygnować z obowiązków. Teraz chce skupić się na rodzinie