Reklama
Reklama

Zaskakujące wieści o synu Teresy Lipowskiej. Aktorka potwierdza!

Teresa Lipowska (83 l.) zapewnia, że do syna ma pełne zaufanie. Nigdy też nie ingerowała w jego wybory...

Na początku tygodnia wybrała się na wyczekiwany urlop. 

"Skończyłam zdjęcia do „M jak miłość” i mogę sobie odpocząć" – mówi tygodnikowi "Świat i Ludzie" Teresa Lipowska. 

Po urlopie artystkę czekają nowe wyzwania. Po pierwsze, dużo nowych scen w "M jak miłość". 

"Nie jest prawdą, że odchodzę z serialu. Nigdy takich planów nie miałam, wręcz przeciwnie, chciałabym pracować jak najdłużej"– aktorka prostuje informacje, jakie pojawiły się w internecie.

Za to w rodzinnym życiu pani Teresy szykują się zmiany. 

Reklama

Jedyny syn, Marcin (46 l.), postanowił... zostać pilotem samolotów pasażerskich. 

Tej jesieni zaczyna kurs pilotażu. Pani Teresa nie jest jednak zaskoczona decyzją syna.

"Całe życie marzył, żeby być pilotem samolotów pasażerskich. I za półtora roku zrealizuje to pragnienie" – zdradziła artystka.

Jedynak – jak ona – jest ambitny i uparcie dąży do celu. Po studiach zatrudniał się w poważnych instytucjach finansowych, ale robił wszystko, by być blisko branży lotniczej. 

W końcu został menedżerem w linii lotniczej zajmującej się m.in. czarterami samolotów. Tam upewnił się, że może jeszcze spełnić marzenie z dzieciństwa. 

"Wszystkie decyzje mojego syna szanuję" – wyznaje aktorka.

Bycie pilotem to trudna i odpowiedzialna praca, ale pani Teresa nie dopuszcza myśli, że może stać się coś złego. Sama też nie boi się latać. 

"Ja się niczego nie boję" – przyznaje i dodaje, że na synu nigdy się nie zawiodła. 

"To odpowiedzialny mężczyzna, o wielkim sercu" – zapewnia.

***

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy