Reklama
Reklama

Zaskakujące wyznanie Górniak. To on był jej pierwszą miłością. „Miał być moim mężem”

Edyta Górniak (51 l.) rzadko miewa okazję dowieść, że ma dystans do siebie. Uduchowiona artystka uchodzi za osobę, która wszystko traktuje bardzo poważnie. Ostatnio jednak postanowiła podzielić się sekretem, który uznała za zabawny. To właśnie od nastoletniej miłości zaczęła się jej fascynacja Azją.

Edyta Górniak dała się poznać jako osoba dość kochliwa. Polski show biznes dosłownie usiany jest jej byłymi narzeczonymi. Wśród nich można wymienić między innymi Piotra Kraśkę, Dariusza Kordka i Roberta Kozyrę. Związek z piosenkarką skończył się dla Kozyry terapią, na szczęście z czasem jakoś doszedł do siebie. 

Reklama

Ostatecznie Edytę usidlił muzyk studyjny imieniem Dariusz. Małżeństwo okazało się traumatycznym przeżyciem. 

Edyta Górniak zmartwienia odreagowuje w Azji

Jak wyznała Edyta w programie „My Way”, jeszcze przed ślubem zorientowała się, że narzeczony oszukał ją, w tajemnicy przepisując na siebie jej firmę i konto w banku. 

Mimo to piosenkarka zdecydowała się dalej brnąć w ten związek, łudząc się, że jakoś to będzie. Małżeństwo zakończyło się w atmosferze skandalu, który wstrząsnął Polską. 

W międzyczasie Górniak nabrała zwyczaju odreagowywania stresów w Azji. Jednym z jej ulubionych krajów, w których koiła skołatane nerwy, stała się Tajlandia. To tam artystka przeżyła czasową fascynację buddyzmem, jednak, jak się okazuje, jej sentyment do krajów tajemniczego Wschodu sięga znacznie głębiej. 

Edyta Górniak nie zwierzała się z tego nikomu

Jak wyznała ostatnio na Instagramie, jej serce skrywa pewien sekret, o który mało kto by ją posądził. Jak sama dała do zrozumienia, nikt się nie domyślał. Na Instagramie napisała:

„Ciekawe, czy zgadlibyście, co łączy mnie z Chinami. Nikt by nie zgadł”. 

Jak wynika z fragmentu filmu, który zamieściła Górniak, jej wielką miłością był Bruce Lee, mistrz i instruktor sztuk walki oraz legenda kina akcji. 

Nastoletnia Górniak marzyła właśnie o nim

Wprawdzie Bruce Lee urodził się w San Francisco, a zmarł w Hongkongu w czasach, gdy miasto było posiadłością brytyjską, jednak jego zasługi w dziedzinie upowszechnienia kultury azjatyckiej w światowej popkulturze są niezaprzeczalne. Jak wyznała Górniak, marzyła, że kiedyś wezmą ślub:

„Myślicie, że wiecie o mnie już wszystko, ale nie wiecie, kto był moją pierwszą miłością w życiu. Miał być moim mężem! I miał na mnie poczekać!”

To byłoby akurat trudne, bo Bruce Lee zmarł, gdy Górniak miała zaledwie roczek. Jednak jego filmy na zawsze pozostawiły ślad w pamięci artystki. Jak napisała:

„Myślę, że Bruce Lee jest w dużej mierze odpowiedzialny za moją miłość do Azji. Wszystkie żywioły się go bały. Miłość mojego życia, niespełniona. Bruce Lee urodził się w listopadzie tak, jak ja”. 

Zobacz też:

Edyta Górniak w środku nocy zwróciła się do fanów. Zdobyła się na szczere wyznanie

Najpierw nie mogła wrócić do kraju, a teraz takie wyznanie. Edyta Górniak ma już dość

30 lat od sukcesu Edyty Górniak na Eurowizji. Historia wielkiego skandalu


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy