Zaskakujący zwrot akcji w sprawie tegorocznych Telekamer. Organizator ogłosił decyzję
Ku rozczarowaniu dużej części widzów w Polsce, organizacja kolejnej edycji słynnych Telekamer, które przyznawane są od 1998 roku, stanęła pod dużym znakiem zapytania. Wszystko z powodu coraz mniejszego zainteresowania galą. W końcu zapadła jednak ostateczna decyzja. Czy to już koniec imprezy, podczas której wręczane są prestiżowe statuetki?
Coroczna ceremonia rozdania prestiżowych Telekamer organizowana przez "Tele Tydzień" przez ponad dwadzieścia lat była jedną z najważniejszych wydarzeń w świecie polskiego show-biznesu.
Wyróżnienia, do których nominowane są największe osobistości rodzimego świata rozrywki wręczane są na podstawie głosów widzów i czytelników tygodnika.
Uroczysta gala odbyła się po raz pierwszy w 1998 roku i podsumowała rok 1997. W zeszłym roku statuetki zostały wręczone już po raz 26.
Niestety wiele wskazywało na to, że tym razem impreza się nie odbędzie. Organizatorzy do ostatniej chwili zwlekali bowiem z podjęciem decyzji i ogłoszeniem listy nominowanych gwiazd.
Zobacz też: To koniec Telekamer? Nadal nie ogłoszono nominacji
"Jeszcze jesteśmy przed podjęciem decyzji" - przekazał serwisowi Press Maciej Brzozowski, dyrektor PR Grupy Bauer w Polsce, pytany o to, czy w tym roku plebiscyt i gala Telekamer się odbędą.
Powodem miało być coraz słabsze zainteresowanie rozdaniem statuetek.
Według Nielsen Media ubiegłoroczną transmisję oglądało średnio 260 tys. widzów. Udziały w czasie emisji były poniżej średniej telewizji Puls, która od kilku lat transmitowała wydarzenie.
Teraz okazało się jednak, że wielbiciele Telekamer mogą w końcu odetchnąć z ulgą. Organizator ogłosił właśnie, że w tym roku jednak uda się zorganizować uroczystą galę.
Głosowanie rozpocznie się 9 września i potrwa do 4 października 2024 roku. Nominacje mają uwzględniać nie tylko tradycyjną telewizję, ale także produkcje firmowane logiem serwisów streamingowych.
27. rozdanie statuetek zaplanowane jest na 23 października.
Zobacz też:
Prawdopodobny koniec Telekamer. Plebiscyt może się już nie odbyć
Ujawniono stawki uczestników "Sanatorium miłości". TVP może mieć problem
Sikora i Tomaszewska byli nierozłączni. On debiutuje w Polsacie, ona zniknęła z mediów
