Zaskakujący zwrot akcji w "Tańcu z gwiazdami". To oni pożegnali się z programem jako pierwsi
15. sezon programu "Taniec z gwiazdami" od samego początku budzi ogromne emocje. Nic w tym dziwnego - na parkiecie możemy podziwiać największe gwiazdy polskiego show-biznesu. Chociaż po pierwszym odcinku w rywalizacji utrzymały się wszystkie startujące pary, w drugiej odsłonie jedna z nich musiała pożegnać się z udziałem w wyścigu po Kryształową Kulę. Kto zdaniem widzów i jurorów wypadł najsłabiej?
Jeszcze przed emisją drugiego odcinka piętnastej edycji "Tańca z gwiazdami" emocje sięgnęły zenitu. Wszystko dlatego, że pd dużym znakiem zapytania stanęły występy dwóch uczestniczek - tancerki Sary Janickiej i piosenkarki Majki Jeżowskiej.
Jak bowiem informował Pomponik - celebrytki doznały kontuzji w trakcie swoich treningów.
Okazało się jednak, że urazy nie były na tyle poważne, by uniemożliwić celebrytkom wyjście na parkiet.
Chociaż w pierwszym odcinku wszystkie pary zachowały swoje szanse na dalszą rywalizację na parkiecie, tym razem widzowie głosowali za tym, kto ich zdaniem powinien pozostać w programie.
Jak tym wypadli celebryci w ocenie fanów oraz jurorów: Iwony Pavlović, Ewy Kasprzyk, Rafała Maseraka i Tomasza Wygody?
Jako pierwsza zatańczyła aktorka znana z serii filmów opartych na pikantnej prozie Blanki Lipińśkiej - Anna Maria Sieklucka. Wraz ze swoim partnerem Michałem Kassinem zaprezentowała quick step.
"Mam nadzieję, że pokochałaś quick stepa, bo quick step pokochał ciebie" - powiedział Rafał Maserak.
"W tym programi jest jak w teatrze, nie ocenia się po pierwszym czy drugim akcie" - dodał.
"Był quick i był step" - skwitowała w swoim stylu Ewa Kasprzyk.
Ostatecznie para otrzymała łącznie 27 punktów.
W drugiej kolejności zaprezentował się Piotr Świerczewski, który na parkiecie pojawił się w towarzystwie Izabeli Skierskiej. Para zdecydowała się zatańczyć cza-czę do przeboju najsłynniejszej piosenkarki młodego pokolenia - Sanah.
"Najważniejsze, że nogi były rytmiczne, ale stopy trochę gorzej. Dlatego za to żółta kartka" - ostrzegał Rafał Maserak.
"Tym masz w sobie komfort (...), ale ten komfort jest trochę statyczny. A tu chodzi o dynamikę" - dodał Tomasz Wygoda.
Niestety tancerze nie przekonali do siebie jurorów, którzy przyznali byłemu piłkarzowi i tancerce jedynie 19 punktów.
Filip Bobek i Hanna Żudziewicz w pierwszym odcinku "Tańca z gwiazdami" zaprezentowali się rewelacyjnie i za swojego walca angielskiego otrzymali aż 38 punktów. Jak poszło im tym razem przy paso doble?
"Było bardzo, bardzo zmysłowo, a nie ma nawet godziny 22.00" - opisał Krzysztof Ibisz.
"To było bardzo poprawne, ale (...) zabrakło siły" - mówił Tomasz Wygoda.
Filip Bobek przyznał, że "pokonuje swoje taneczne bariery". A jak ocenili jego występ jurorzy?
Hanna Żudziewicz i jej partner otrzymali łącznie 27 punktów.
Rafał Zawierucha dał z siebie wszystko, bo jak się okazało - wśród publiczności obecni byli jego rodzice.
"Tak wszedłeś w tę rolę pięknie, ale (...) jak mogłeś tańczyć walca wiedeńskiego bez rytmu, bez muzyki?" - pytała Iwona Pavlović.
"Pokazałeś swoją drugą twarz, w pierwszym odcinku pokazałeś, że potrafisz się dobrze bawić, tutaj pokazałeś swoją aktorską twarz" - dodał Tomasz Wygoda.
Para otrzymała od składu jurorskiego 25 punktów.
Słynna aktorka Olga Bończyk wraz ze swoim partnerem Marcinem Zaprawą wybrali tym razem klasycznego polskiego walca. W studiu "Tańca z gwiazdami" wybrzmiał wytworny "Walc ambara" Ireny Santor.
"Wy aktorzy, którzy tu występujecie, możecie zagrać ten taniec, wtedy nas troszeczkę oszukujecie" - wyznała Iwona Pavlović.
"Wiele się działo na twarzy, ale trzeba to przeżycie przełożyć na całe ciało (...) brakowało wykończenia" - wtórował jej Tomasz Wygoda.
Opinie jurorów musiały przełożyć się na punktację - Olga i Marcin otrzymali 23 punkty.
"To nie jest takie łatwe, żeby w to wejść na sto procent, to jest bardzo intymne" - mówiła przed występem piosenkarka. Jak udało jej się poradzić z dzisiejszym wyzwaniem?
"Bez wejścia w taniec nie będzie pięknej rumby, (...), ale aktorsko, emocjonalnie było pięknie (...), ale bez bioder nie ma tego tańca" - oceniła słynna Czarna Mamba.
"Jeśli zaufasz Jackowi, wtedy znajdziesz tę swoją zmysłowość" - tłumaczył Rafał Maserak.
Podobnie, jak poprzednicy Rafał Zawierucha i Daria Syta - Natalia i Jacek zdobyli 25 punktów.
Chociaż z powodu kontuzji kolana występ Sary Janickiej do ostatniej chwili stał pod znakiem zapytania, ostatecznie tancerka wraz z aktorem pojawiła się na parkiecie i dała z siebie wszystko.
"Marcin pokazał nam swoją drugą twarz, ten luz, ta energia" - zachwycał się prowadzący show Krzysztof Ibisz.
"Zrobiłeś z tego taki luzacki taniec (...) za to duże, duże brawa" - dodał Tomasz Wygoda.
"Te niskie oceny w dzisiejszym programie są stąd, że sami zawyżyliście poziom w poprzednim odcinku" - tłumaczył wcześniejsze decyzje jury Rafał Maserak.
Czy Maciej Zakościelny i Sara Janicka przekonali do siebie oceniających? Aktor i jego partnerka nie mieli powodów do narzekania, bowiem para otrzymała solidne 30 punktów.
Po gorącej cza-czy w pierwszym odcinku Majka Jeżowska i Michał Danilczuk zaprezentowali na parkiecie sensualne i pełne pasji tango przy akompaniamencie piosenki Adele.
"Tu było wszystko w klimacie (...), ale brakowało mi momentów slow" - powiedział Rafał Maserak.
"Dałaś Michałowi wszystko: powagę, sensualność (...) i pewnie jeszcze więcej. (...) Jesteś petardą po prostu i absolutnym zjawiskiem" - dodała Ewa Kasprzyk.
"Pozdrawiam medyka, który mnie dzisiaj opatrywał" - dodała przed ogłoszeniem wyników Majka Jeżowska, która doznała dzisiaj delikatnej kontuzji.
Para otrzymała 23 punkty.
Popularny piosenkarz Filip Lato i tancerka Julia Suryś zaprezentowali przed jurorami walca angielskiego. Jak im poszło?
"Masz perfekcyjny uśmiech tancerza" - komplementowała muzyka surowa zazwyczaj Iwona Pavlović.
"Filip, zatańczyłeś śpiewająco" - podsumowała krótko rozentuzjazmowana Ewa Kasprzyk.
Nic więc dziwnego, że za swój występ para otrzymała aż 32 punkty.
Michał Meyer i Klaudia Rąba w pierwszym odcinku zatańczyli walc wiedeński, za który otrzymali 31 punktów. Tym razem postawili na cza-czę. "Będzie więcej funu" - zapewniała tancerka.
"Za mało było cza-czy w tej cza-czy" - oceniła Ewa Kasprzyk.
"Bardzo ładnie biodrami kształtowałeś nam przestrzeń, ale ona była taka kwadratowa trochę" - dodał od siebie Tomasz Wygoda.
Aktorowi teatralnemu i tancerce udało się zgromadzić 20 punktów.
Ulubienica internautek wraz ze swoim partnerem Wojciechem Kucina zatańczyła walca wiedeńskiego. Akompaniowała im słynna piosenka Anny Jantar "Przetańczyć chcę całą noc".
Iwona Pavlović była tak podekscytowana spotkaniem z influencerką, że postanowiła wstać i... objąć 24-latkę.
"Nawet mistrzowie szukają czegoś, żeby coś poprawić - i w waszym tańcu jest jeszcze trochę do poprawy" - ocenił Rafał Maserak.
Uczestnicy nie powtórzyli swojego sukcesu sprzed tygodnia i otrzymali 30 punktów - o 8 mniej niż w pierwszym odcinku.
Po tym, jak para numer 8 zdobyła komplet 40 punktów w pierwszym odcinku piętnastej edycji "Tańca z gwiazdami", oczekiwania fanów były ogromne.
"Sami sobie podwyższacie poprzeczkę z odcinka na odcinek (...). Ciężko jest powiedzieć, co tak naprawdę było źle" - skwitował Rafał Maserak.
"Jesteś (...) w swoim środku ciężkości osadzona na parkiecie, że nawet jakby Michał zniknął, sama wszystko byś zrobiła sama" - dodała od siebie Iwona Pavlović.
Uczestnicy zgromadzili aż 34 punkty.
***
Kto odpadł z dalszej rywalizacji o Kryształową Kulę? Po podliczeniu głosów widzów "Tańca z gwiazdami" okazało się, że z piętnastej edycji show Telewizji Polsat odpadła para numer 9 - Olga Bończyk i Marcin Zaprawa.
Zobacz też:
"Taniec z gwiazdami" z lepszym wynikiem od "Rolnik szuka żony". Widzowie wybrali
Majka Jeżowska doznała poważnej kontuzji. Co z jej występem w "Tańcu z gwiazdami"?
Hanna Żudziewicz ma za sobą dwa śluby. Tak wygląda jej życie u boku Jacka Jeschke