Zawadzka wyjawiła prawdę o zmarłym byłym mężu. Nie mogła dłużej milczeć
Dorota Zawadzka podzieliła się z fanami bardzo smutną wiadomością. Zmarł jej były mąż i ojciec jej synów, Roman Zawadzki. Żegnając byłego ukochanego, Superniania zdecydowała się powiedzieć o nim i ich wspólnych chwilach całą prawdę.
Dorota Zawadzka to polska psycholożka, która swego czasu cieszyła się ogromną popularnością za sprawą prowadzenia programu "Superniania" na antenie TVN. Od dawna jednak trzyma się z dala od telewizji, ale wciąż chętnie komunikuje się ze swoimi fanami w mediach społecznościowych. Niestety jej ostatni wpis nie ucieszył nikogo. Superniania musiała podzielić się bardzo smutnymi wieściami.
W wieku 77 lat zmarł pierwszy mąż psycholożki. Roman Zawadzki był ojcem jej synów, Andrzeja i Pawła. Para poznała się jeszcze w czasach szkolnych i pobrała się w trakcie studiów, ale ich miłość nie przetrwała próby czasu. Małżonkowie rozwiedli się w 2006 roku, a Zawadzka już rok później stanęła na ślubnym kobiercu z Robertem Myślińskim. Teraz wróciła wspomnieniami do małżeństwa z Romanem Zawadzkim i żegnając go w obszernym wpisie w mediach społecznościowych, zdecydowała się na szczere wyznanie.
Roman Zawadzki zmarł po długiej walce z okrutną chorobą. Superniania poinformowała o jego śmierci za pośrednictwem Facebooka. W poście żegnającym byłego męża Zawadzka zdradziła, jakim był człowiekiem, mężem i ojcem.
"Dziś, po bardzo długiej i okrutnej chorobie zmarł Roman Zawadzki. Miał 77 lat. Ojciec moich synów." - zaczęła wpis Zawadzka.
Następnie Zawadzka podzieliła się wspomnieniem z ich pierwszego spotkania, a potem zdradziła, jakim był ojcem
"Gdy go poznałam, był świetnym facetem. Dusza towarzystwa, dobrze wykształcony, kilka języków, lekkie pióro, światły umysł. Inteligencja i poczucie humoru. [...] Starał się być tatą. Nie miał jednak dobrych wzorców, więc różnie mu to wychodziło. Próbował być mężem. Zostawił po sobie trzech wspaniałych młodych mężczyzn, Michaela, Pawła i Andrzeja. Dwaj z nich to nasze wspólne, najlepsze dzieło. Pawełku, Jędrusiu... Spędziliśmy ze sobą wiele dobrych lat. Niech pozostanie po nim dobre wspomnienie. Mam nadzieję, że tam gdzie jest, już nie cierpi - napisała Zawadzka.
CZYTAJ TEŻ: Ostatnie życzenie Kipiel-Sztuki się spełniło. Jej pogrzeb był inny niż wszystkie
Roman Zawadzki był niezwykle wszechstronnym człowiekiem. Podobnie jak Superniania był psychologiem. Przez lata wykładał na Uniwersytecie Warszawskim i uczył w SWPS. Napisał wiele książek i słuchowisk radiowych. Stworzył liczne sztuki teatralne. Tłumaczył również książki i filmy dla dzieci. Ponadto, jak wspomina sama Superniania: "Był muzykiem i znawcą pianistyki. Jego radiowe audycje "Konfrontacje muzyczne" zawsze były wyjątkowe".
ZOBACZ TEŻ:
Tragiczne wieści od Superniani nadeszły przed wieczorem. Pogrążona w żałobie nadała komunikat
Kayah oberwało się od Superniani. Tak podsumowała występ w Opolu. Piosenkarce pójdzie w pięty?