Zbigniew Hołdys zwolniony z pracy. "Jakby co jestem do wzięcia"

Zbigniew Hołdys to niekwestionowana ikona polskiej sceny muzycznej. Wokalista i kompozytor świetnie odnalazł się również w roli felietonisty "Newsweeka". Jak się okazuje, ostatni tekst 70-latka został opublikowany w numerze z 20 listopada 2022 roku. Wiemy, dlaczego tygodnik zakończył z nim współpracę.

Zbigniew Hołdys poinformował na swoich social mediach, że tygodnik "Newsweek" podziękował mu właśnie za 10-letnią współpracę. Muzyk postanowił także ogłosić, że jest "do wzięcia".

Pod opublikowanym przez Hołdysa wpisem pojawiło się sporo komentarzy na temat jego zwolnienia. Internauci byli przekonani, że 70-latek z pewnością szybko znajdzie nową pracę (może syn pomoże mu znaleźć robotę w portalu TVP?). Inni z kolei zaczęli zastanawiać się, czy są w Polsce odważni naczelni.

"Pytanie, czy są jeszcze w Polsce odważni naczelni?"

"Odcinają kolejne gałęzie. Niedługo zostanie tylko pień"

"Wielka szkoda"

16 listopada 2022 roku w sieci pojawiły się informacje o tym, że wydawnictwo Ringier Axel Springer Polska rozpoczęło proces grupowych zwolnień. Według ustaleń dziennikarzy z portalu wirtualnemedia.pl większa skala wypowiedzeń umów miała nastąpić w poniedziałek.

Jak się okazuje, nie tylko Hołdys pożegnał się z wydawnictwem. Również Aleksander Hudzik otrzymał wypowiedzenie umowy. Dziennikarz z działu kultury tygodnika opisał swoje doświadczenia w social mediach.

Wiosną 2022 roku z tygodnikiem "Newsweek" pożegnał się Tomasz Lis, który pełnił tam funkcję redaktora naczelnego. Na jego miejsce został zatrudniony Tomasz Sekielski. Parę tygodni później wydawnictwo RASP podziękowało za współpracę Manueli Gretkowskiej oraz Krzysztofowi Maternie. Grupa zdecydowała się również zamknąć tygodnik "Auto Świat" oraz serwisy Vod.pl i Literia.pl.

Zobacz też:

Zbigniew Hołdys trafił do szpitala! Znamy powód

Zbigniew Hołdys: Zbiórka przyniosła efekty. Tak dzisiaj żyje muzyk

Syn Hołdysa rozpoczyna pracę dla TVP. Co na to antyrządowy tata?