Zbigniew Wodecki miał udar? Znajomi artysty komentują doniesienia
Zbigniew Wodecki (67 l.) doznał udaru i w ciężkim stanie przebywa w szpitalu? Takie szokujące i przykre doniesienia pojawiły się w mediach. Potwierdził je menedżer artysty w rozmowie z Interią.
10 maja późnym wieczorem portal przeambitni.pl przekazał smutne wieści, wedle których Zbigniew Wodecki miał przejść rozległy udar i w ciężkim stanie trafić do szpitala.
Gwiazdor od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi, o czym sam wspominał w wywiadach. Opowiadał, że zdiagnozowano u niego rozedmę płuc i migotanie przedsionków.
"Miałem mieć operację wszczepienia by-passów. Na szczęście okazało się, że nie jest konieczna i na razie wystarczą pigułki" - mówił w rozmowie z "Światem i ludzie".
Czy coś się zmieniło? Satyryk Filip Borowski, prywatnie znajomy artysty, najwyraźniej jest zdania, że tak. Niedawno na swoim profilu w mediach społecznościowych poinformował, że Zbigniew Wodecki przebywa w szpitalu celem "wszczepienia bajpasów".
Jedna z komentujących zaznaczyła, że przecież "doznał rozległego udaru". Wówczas głos zabrał inny kolega Wodeckiego. "Stop z plotkami" - zaapelował i dodał: "To planowy zabieg. Zbyszku wszystko będzie dobrze".
Jak ustaliła Interia, Zbigniew Wodecki rzeczywiście doznał udaru i jest obecnie hospitalizowany. Informacje takie przekazał serwisowi menedżer artysty, Mariusz Nowicki. Zapowiedział też wydanie oficjalnego oświadczenia.
Więcej na ten temat przeczytacie tutaj