Zbigniew Ziobro aż się zagotował! Poszło o sylwestra TVP i "symbol opresji"
Sylwester Marzeń organizowany przez telewizję publiczną w Zakopanem wzbudził wiele emocji. Największym zaskoczeniem okazał się występ Black Eyed Peas. Jednak nie ze względu na prezentowaną muzykę, ale tęczowe opaski, które członkowie zespołu założyli przed wyjściem na scenę. Tomasz Kammel przekonywał, że wszystko zostało zaplanowane, "włącznie z każdym elementem stroju". Sytuacja wywołała gorącą dyskusję na prawicy, odnośnie wartości promowanych przez TVP. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej głos zabrał również Zbigniew Ziobro.
Zbigniew Ziobro podczas poniedziałkowej konferencji prasowej złożył wszystkim noworoczne życzenia. Odniósł się również do tematu sylwestra organizowanego przez Telewizję Publiczną i występu zespołu Black Eyed Peace. Muzycy zaskoczyli widownię TVP, ponieważ mieli na sobie symbol poparcia środowisk LGBT, czyli tęczowe opaski. Na prawicy natychmiast rozpętała się gorąca dyskusja.
Z informacji organizatorów wynika, że wszyscy wiedzieli o tęczowych opaskach i nie mieli z tym najmniejszego problemu. To stanowisko jest dość zaskakujące, ponieważ nie od dzisiaj wiadomo, że wartości promowane przez TVP stoją w sprzeczności z tymi prezentowanymi przez środowiska LGBT. To właśnie z tego powodu, występ na sylwestrowej imprezie publicznego nadawcy, odwołała Mel C. W poprzednich latach miały też miejsce incydenty z tęczową flagą, np. gdy w TVP została ona "pomalowana" na czarno-biało, by uniknąć narażania widzów na patrzenie wprost w tęczę.
W sylwestrową noc, bezpośrednio po występie Black Eyed Peace, Tomasz Kammel przekonywał na żywo, że wszystko było zaplanowane. "I żeby ukrócić wszelkie spekulacje, wszystko było tak, jak umówione - na najwyższym poziomie włącznie z każdym elementem stroju" - mówił prezenter TVP.
Podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami Zbigniew Ziobro przedstawił swoje stanowisko w sprawie sylwestrowego "incydentu". Dziwi, że Prokurator Generalny pochyla się nad takimi detalami i poświęca konferencję prasową niewinnym opaskom, które widoczne były w telewizji raptem kilka minut...
Jednak polityk uznał, że powinien skomentować decyzję organizatorów. Mówił, że wolność to wartość bliska każdemu z Polaków. Według niego Solidarna Polska jest środowiskiem, które "opowiada się za wolnością i jej obroną oraz za tolerancją".
Przekonywał, że w jego opinii, środowiska aktywistów odwołują się do wolności i tolerancji, ale cały zeszły rok udowadniały, że są grupą ludzi, która "chce narzucić wszystkim innym własne przekonania, jako te jedyne, właściwe i dopuszczalne, a każdy kto się z nimi nie zgadza, może liczyć na hejt, mowę nienawiści, a nawet na sankcje prawne i próbę organizowania procesów sądowych z wykorzystaniem władzy publicznej".
"My jesteśmy przeciwko hipokryzji i zakłamaniu" - grzmiał Zbigniew Ziobro.
Stwierdził również, że symbol tęczy nie uosabia dzisiaj wolności, miłości, tolerancji, swobody i wolnej dyskusji. Jest natomiast zaprzeczeniem wszystkich tych pojęć, jest wręcz "symbolem opresji".
Po tych wzniosłych deklaracjach i niekończących się zarzutach w kierunku działalności osób LGBT, Prokurator Generalny odniósł się do Sylwestra Marzeń TVP. Czymś zaskakującym było dla niego, że telewizja publiczna, "która wpisuje się w pewną agendę wartości, wolności i obrony tych wartości, na których stoi polska Konstytucja", pozwoliła muzykom wyjść na scenę w tęczowych opaskach.
Wielokrotnie podkreślał, że to symbol, który jego zdaniem, jest zaprzeczeniem określonej wizji wartości, o których środowiska polityczne dobrej zmiany, przy każdej okazji mówiły, deklarowały i zapewniały, że będą wierne.
Jak widać TVP nie do końca zgadza się z wizją Zbigniewa Ziobry. Na Instagramie stacji znajduje się wideo z występu Black Eyed Peace z podpisem: "Where Is The Love? Dużo miłości, szczęścia i zdrowia w 2023 roku".
Zobacz także:
Załamana Justyna Steczkowska odpiera zarzuty o cenzurę opaski. "Jestem zdruzgotana"
Mieszkańcy Zakopanego wściekli. Nasłali policję na organizatorów Sylwestra TVP: "Tak się nie da żyć"