Zblazowana Marina Łuczenko-Szczęsna wspomina zaloty męża: „Nie znałam cię, ziomal!”
Marina Łuczenko-Sczęsna lubi wracać wspomnieniami do czasów, gdy zachwycony nią Wojtek Szczęsny zabiegał o nią tak wytrwale, że przy odrobinie złej woli można by go wziąć za stalkera. Zresztą piosenkarka, jak sama przyznaje, miała takie skojarzenia…
Kiedy Wojciech Szczęsny zakochał się w Marinie Łuczenko, była obiecującą piosenkarką z sukcesami na koncie i mnóstwem marzeń i ambicji. Piłkarz lubi podkreślać w wywiadach, że, oprócz urody, urzekła go jej niezależność. Jak wspominał w wywiadzie dla „Vivy”:
Z czasem trochę się pozmieniało. Marina przeszła poważne schorzenie strun głosowych, które na długi czas wyeliminowało ją z show biznesu. Przez ten czas Wojtek ciągle ją rozpieszczał, aż w końcu przyzwyczaiła się do luksusowego życia. Z czasem doszła do wniosku, że egzotyczne podróże i kolekcje drogich torebek mogą zaspokoić ambicje równie dobrze, co nagrywanie płyt i była ponoć gotowa na tym poprzestać.
Kiedy w 2016 roku zaprezentowała pierwszy od 5 lat singiel „On My Way” (zobacz!), a potem przez rok nic się nie działo, wydawało się, że rzeczywiście zraziła się do show biznesu.
Jednak w 2017 roku ukazał się cały album, po trzech latach kolejny, a obecnie Marina pracuje nad swoją czwartą płytą. Ma już gotowy promujący ją singiel „Lip gloss” (sprawdź!).
Przy okazji jego internetowej premiery Marina zdecydowała się odpowiedzieć na pytania fanów. Nie zabrakło takich, odnoszących się do początków jej znajomości z Wojtkiem. Jak ujawniła Marina, początkowo jego zachowanie trochę ją przerażało. Porównała go nawet do głównego bohatera serialu Netflixa „Ty”:
Towarzyszący jej w rozmowie z fanami mąż chciał ustalić jedno:
Zblazowana Marina postanowiła dać do zrozumienia, że jednak zrobiła wielką łaskę, pozwalając się adorować zarabiającemu miliony euro piłkarzowi:
Cóż, chyba mogła jednak gorzej trafić…
Zobacz też:
Piotr Gąsowski wylądował w szpitalu. Niepokojący widok prezentera
Sienna Miller w trzech jesiennych stylizacjach. Już są hitem
Duży wzrost zakażeń, ponad 460 zgonów. To rekordy czwartej fali
***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl