Zdradził partnerkę i doczekał się dziecka z kochanką. A teraz takie wieści
Tomasz Jakubiak od lat próbuje sił w telewizji, ale publiczność interesuje się nie tylko jego poczynaniami w kuchni, ale również życiem osobistym. Obecnie kucharz i celebryta tworzy szczęśliwy związek, jednak w przeszłości zdarzały mu się zdrady, o czym ochoczo chwalił się w mediach!
Tomasz Jakubiak miętę poczuł nie tylko do gotowania, ale również do występowania przed kamerą. Mężczyzna wciela się w rolę jurora w programie "MasterChef", który emitowany jest na antenie TVN. Od dłuższego czasu kucharz spełnia się również w roli celebryty i ochoczo chwali się życiem prywatnym w mediach społecznościowych.
Jak się okazuje, dla gwiazdora telewizji nie ma tematów tabu, a ten lubi opowiadać o swojej bujnej przeszłości.
Niedawno udzielił również szczerego wywiadu i opowiedział o ukochanej i dziecku!
Tomasz Jakubiak jakiś czas temu zasłynął z wyznania o zdradzie partnerki. Kucharz w mediach opowiadał o tym, że zdarzył mu się "skok w bok", a po upojnej nocy jego kochanka zaszła w ciążę. Wystawiony na próbę związek kucharza nie przetrwał tego "występku", ale sam celebryta postanowił odnaleźć się w nowej sytuacji i zbudować relację z matką dziecka.
"Z mamą mojego dziecka, Anastazją, poznaliśmy się bardzo dawno temu i ponownie spotkaliśmy bodajże w październiku 2019 roku. Popełniłem wtedy straszną rzecz, bo zdradziłem swoją poprzednią partnerkę. Po upojnej nocy okazało się, że Anastazja jest w ciąży" - opowiadał jakiś czas temu w rozmowie z portalem Oh!me.
Jak się okazuje, zbudowanie nowego związku wcale nie było dla niego łatwe. Tomasz i Anastazja nie dość, że musieli odnaleźć się w nowej roli rodziców, to jeszcze mierzyli się z kryzysem. Szybko podjęli decyzję o terapii, a konsultacja ze specjalistą okazała się zbawienna dla ich rodziny.
"Poszliśmy na terapię z założeniem, żeby nie napinać się na bycie parą, ale na to, żebyśmy nauczyli się być przyjaciółmi i w pełnej odpowiedzialności razem wychowywali syna" - wyznał w niedawno udzielonym wywiadzie dla magazynu "Viva".
Początki rodzicielstwa nie były łatwe. Jakubiak stracił pracę i stałe źródło dochodu, a jego nowa partnerka też nie miała oszczędności. Na dodatek kucharz jest lekkoduchem, co również utrudniało sprawę.
"Z pieniędzmi zawsze byłem na bakier, bo nie ma co ukrywać, jestem lekkoduchem. Ale wtedy naprawdę nie mieliśmy nic" - podkreślił w tym samym wywiadzie.
Gdy oswoili się z nową rzeczywistością, wydarzyło się coś strasznego...
Kiedy kucharz przygotowywał się do roli ojca, jego ukochana miała poważny wypadek samochodowy. Anastazja była wtedy w piątym miesiącu ciąży i to traumatyczne zdarzenie miało wpływ na dalsze losy Tomasza. To właśnie wtedy zrozumiał, że chce być dla niej wsparciem i jak najlepiej wychować synka.
"Punktem zwrotnym w naszym życiu był wypadek samochodowy Anastazji, jakiemu uległa w piątym miesiącu ciąży. Walczyła o życie swoje i naszego synka. Wtedy zrozumiałem, że chcę, żebyśmy stworzyli rodzinę" - dodał w wywiadzie.
Gdy myślał, że jest w najgorszym momencie życia, nagle wszystko zaczęło się układać. Celebryta sądzi, że to dzięki pojawieniu się na jego drodze Anastazji.
"Byłem trudnym gościem i miałem ostry zakręt w życiu. Anastazja i ciąża okazały się dla mnie zbawieniem i największą motywacją, żeby zmienić życie. Anastazja mnie uratowała" - dodał.
Przeczytajcie również:
Jakubiak wreszcie się ustatkował. Wziął ślub na Bali w towarzystwie celebrytek
12. edycja "MasterChef" dobiegła końca. Wiemy, kto został zwycięzcą programu
Znany polski kucharz przeszedł gigantyczną metamorfozę. Schudł bez drastycznej diety