Reklama
Reklama

Zdzisław z "Sanatorium" nie spędzi świąt samotnie. Kłócą się o niego

W "Sanatorium miłości" Zdzisław zasłynął z tego, że stał się osobą ważną dla Anny. Nie wiadomo, czy kuracjuszce chodziło tylko o to, by pozbyć się w ten sposób Edmunda, czy może naprawdę chciała się zaprzyjaźnić z sympatycznym Dziuniem.

 W "Sanatorium miłości" Zdzisław z Gryfina długo przyglądał się, jak pozostali kuracjusze znajdują swoje pary. On nie mógł się przez pierwsze dni otworzyć. Jednak uwagę zwróciła na nie go Anna z Lubska. Kobieta chciała, by Edmund dał jej spokój i umówiła się z Dziuniem na randkę, by dać Ediemu do zrozumienia, że nie może na nic u niej liczyć. 

Reklama

"Sanatorium miłości" 7. Zdzisław jest w związku

Zdzisław z "Sanatorium miłości" 7 wiele sobie obiecywał po randkach z Anną. Niestety na drugiej usłyszał:

"Chciałabym, żeby ta różyczka od ciebie była różyczką nie z miłości, a z przyjaźni" - powiedziała mu wprost kuracjuszka.

Taki dystans Anna wyjaśniała:

"Nie chciałabym powtórki z rozrywki, jak było z innym tu mężczyzną. Nie chciałabym, żeby się zakochał, ale on chyba wie..." - zwierzała się do kamery.

Jak potoczy się relacja Zdzisława i Anny? Nie wiadomo, jedno jest pewne, że udział w programie okazał się dla Dziunia szczęśliwy, bo oto na facebookowym profilu kuracjusz pojawił się status "w związku". Znajomi i fani od razu ruszyli z gratulacjami.

"Sanatorium miłości" 7. Zdzisław nie spędzi świąt samotnie

Skoro takie zmiany po "Sanatorium miłości"  zaszły w życiu Zdzisława, to zapewne mężczyzna zupełnie inaczej spędzi święta? Kuracjusz w najnowszym wywiadzie dla gazety "Gryfińskiej" Dziunio wyjawił swoje plany. Na pewno nie będzie sam. Od lat utrzymuje bliskie kontakty z kuzynkami żony. Po jej śmierci one opiekują się nim a ich rodziny są dla Zdzisława jak własne.

"Nawet dziś jadę w odwiedziny, bo się stęskniłem. Jesteśmy bardzo blisko, kocham je bardzo. Po śmierci żony bardzo o mnie dbają. W święta nigdy nie byłem i nie będę sam. Już teraz kłócą się do kogo Dziuniu ma przyjść każdego dnia" - wyjawił kuracjusz.

Zapytany, co bliscy powiedzieliby na to, że tym razem nie spędzi świąt z nimi, tylko ma zamiar spotkać się z ukochaną, Zdzisław był pewny ich reakcji.

"Gdybym im powiedział, że chcę spędzić święta z kobietą, to nie byłyby na mnie obrażone. One również dobrze przyjęły mój udział w programie. Z pełnym zrozumieniem.

Zobacz też:

Ula komentuje zachowanie w "Sanatorium". "To mi się nie podobało"

Anna z "Sanatorium miłości" chciała odejść z show. Ujawniła kulisy

Skandaliczne zachowanie Manowskiej w "Sanatorium". Edmund pozwie produkcję?

Potwierdziły się doniesienia ws. małżeństwa Kubackiego. To nie były plotki

Zapowiedzieli nowy odcinek "Sanatorium". Widzowie nie kryją emocji: "Szok"

To koniec relacji Edmunda i Anny z "Sanatorium". Ktoś inny ma u niej duże szanse

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy