Zenek Martyniuk ma już dosyć. To koniec jego kariery? "Nie nadaję się do tego"

Zenek Martyniuk to lider disco-polowej grupy Akcent, która wylansowała takie przeboje, jak "Przez twe oczy zielone" (posłuchaj!) czy "Życie to są chwile".

Repertuar zespołu jest jednym z najchętniej wybieranych podczas polskich wesel, ich teledyski mają miliony wyświetleń, a Zenek szybko stał się rozchwytywaną postacią w show-biznesie.

Doczekał się nawet filmu na podstawie własnej historii, zatytułowanego swoim imieniem. To historia chłopaka z podlaskiej wsi, który dzięki ciężkiej pracy spełnia swoje marzenie o tym, aby śpiewać i bawić tłumy. 

Produkcja z 2020 roku nie zebrała niestety najlepszych ocen ani recenzji.

Okazuje się, że Martyniuk nie zajmuje się wyłącznie karierą muzyczną, ponieważ zdarzyło mu się wziąć gościnny udział w filmie "Miszmasz, czyli kogel-mogel 3" oraz przyjąć propozycję zagrania w serialu "Lombard. Życie pod zastaw".

Jednak to na scenie czuje się zdecydowanie najlepiej i w swoim żywiole. W końcu występuje na niej już trzy dekady!

Wątek w serialu był analogią do pewnego wydarzenia sprzed 10 lat, kiedy podczas koncertu artyście ukradziono walizkę ze sprzętem. Zagrał w nim... samego siebie.

Jak wspomina tę przygodę?

Zenek przyznaje, że dalszych propozycji udziału w filmach czy programach raczej nie przybywa w jego grafiku na ten moment.

Muzyk wyprzedaje koncerty również za granicą i nie ma czasu na odpoczynek. Ostatnio ukazał się jego najnowszy kawałek "To ja Ciebie wołam", a w zanadrzu szykuje jeszcze trzy w zupełnie innym stylu.

Czekamy zatem na nowości!

Zobacz też:

Zenon Martyniuk zarabia krocie na koncertach! Ta kwota robi wrażenie!

Największe skandale rodziny Martyniuków. Zenek chciałby o nich zapomnieć

Niebywałe zarobki gwiazd disco polo. Wielu artystów może o takich sumach pomarzyć