Zenek Martyniuk płakał po niej miesiącami. Poruszające doniesienia z domu gwiazdora disco-polo
Mijają dwa lata odkąd Zenek i Danuta Martyniukowie z bólem serca pożegnali swojego ukochanego psa. Odejście Chici tak mocno poruszyło piosenkarza i jego małżonkę, że płakali po niej miesiącami. W najnowszym wywiadzie gwiazdor disco-polo wyznał, że póki co nie myśli o nowym psie.
Zenek Martyniuk to jedna z największych gwiazd muzyki disco-polo. Pochodzący z Podlasia piosenkarz wypromował takie utwory jak: "Przez twe oczy zielone", czy "Życie to są chwile".
Zenek Martyniuk i Akcent mają na koncie wiele nagród branży disco polo i muzyki tanecznej. Otrzymali liczne nagrody na Ogólnopolskich Festiwalach Disco Polo i Dance w Ostródzie, m.in. Super Grand Prix oraz nagrodę za całokształt twórczości.
Jednak nie tylko jego sceniczne dokonania budzą wielkie poruszenie. Dużo mówi się o kontrowersyjnym stylu życia syna Zenka - Daniela Martyniuka, co chwilę pojawiają się także plotki na temat spektakularnych metamorfoz Danuty Martyniuk. Ostatnio Zenek spotkał się także z Rafałem Trzaskowskim, co bardzo zdziwiło jego fanów. Nie wszystkim to spotkanie przypadło do gustu.
Właśnie mijają dwa lata od śmierci ukochanego pieska Zenka i Danuty Martyniuków. Lider Akcentu długo nie mógł pogodzić się z odejściem Chici.
"Jak wracałem nad ranem z koncertów, to ona skakała, robiła fikołki i salta" – wspomina z poruszeniem ukochanego towarzysza Zenek.
W rozmowie z "Faktem" wokalista disco-polo zdobył się na poruszające wyznanie. Rodzina Zenka Martyniuka nadal nie jest gotowa na pojawienie się w domu nowego psiaka, którym mógłby wypełnić pustkę po Chice.
"Płakaliśmy po niej miesiącami i powiedziałem, że już nie chcemy mieć kolejnych, bo to niesamowite przeżycie. Jak ona zmarła, to jakby ktoś z rodziny odszedł, za bardzo się człowiek przywiązuje do zwierzaka" - wyjawił wokalista.
Zobacz też:
Lanberry naprawdę powiedziała to o Zenku Martyniuku [POMPONIK EXCLUSIVE]
Potwierdziły się doniesienia w sprawie małżeństwa Martyniuków. "Mówili, że wyglądam jak mama Zenka"