Reklama
Reklama

Zenek Martyniuk "wie, że podoba się kobietom". Znana wokalistka uległa!

Danuta Martyniuk niechętnie patrzy na tę znajomość. Zdaje sobie sprawę, że jej mąż Zenek (50 l.) jest smakowitym kąskiem dla wielu kobiet.

W jego życiu dzieje się ostatnio bardzo wiele! Najpierw był huczny benefis w TVP, potem premiera filmu "Zenek". Na obu tych wydarzeniach pojawiły się ważne osoby z jego życia: rodzina, przyjaciele, koledzy. Zabrakło jednak Agnieszki Drewnickiej (40 l.) z zespołu Exaited (sprawdź!), która też odegrała w życiu piosenkarza ważną rolę.

To właśnie z nią wyśpiewał jeden ze swoich przebojów - "W sercu mi graj" (posłuchaj!).

Reklama

- To był piękny czas - ocenia pani Agnieszka w wywiadzie.

- Sama zwróciłam na niego uwagę. Cichy i skromny. Pomyślałam, że gdybym kiedyś zdecydowała się na nagranie duetu, wybrałabym tego człowieka o dobrym sercu. Po roku spotkaliśmy się w studiu, gdzie przedstawiłam pomysł na nagranie. Chwilę później śpiewaliśmy razem refren i czułam, że to jest to. Wszystko wyszło tak naturalnie, że wspominam to dziś z uśmiechem. Moglibyśmy jeszcze kiedyś wspólnie nagrać kolejny utwór. Jednak nic nie wskazuje na to, by to marzenie się spełniło.

Dlaczego? Jak twierdzą wtajemniczeni, żona Zenka niechętnie patrzy na tę znajomość...

Czytaj dalej na następnej stronie...

Danuta Martyniuk doskonale pamięta początki znajomości z Zenkiem. Król disco polo spotykał się wówczas z pewną dziewczyną o imieniu Joanna. I nie potrafił zrezygnować z tej znajomości nawet wtedy, gdy poznał młodziutką pielęgniarkę Danusię.

- Tak, równolegle spotykałem się z Asią i z Danką. Miałem dylemat, bo podobały mi się obie, a nie wiedziałem, którą wybrać. Pewnego wieczoru umówiłem się z nimi w restauracji Hajduczek w Bielsku. I zdecydowałem się jednak na Dankę. Asia była bardzo zawiedziona i na dobre zniknęła z mojego życia - wyznał piosenkarz.

Danuta wiedziała więc, że to chłopak, który ma powodzenie i podoba się kobietom. Dziś zajmuje się finansami męża i sprawami związanymi z koncertami, których Zenon ma czasem nawet i po trzy dziennie. Wiąże się to z rozłąką, co dla żadnej kobiety łatwe nie jest. 

Długie trasy koncertowe i plany zdjęciowe, czasem za granicą, na których towarzyszą mu śliczne tancerki i modelki, to nieodłączna część jego pracy. Ale Danuta Martyniuk wielokrotnie przekonywała, że nie ma z tym problemu!

- Przez tyle lat zdążyłam się przyzwyczaić, że wokół Zenka przebywa mnóstwo pięknych dziewczyn. Nieraz ktoś sugerował, że powinnam być czujna, jednak darzę męża zaufaniem i zapewniam, że nigdy nie dał mi powodów do zazdrości - wyznaje Danuta Martyniuk.

Wiele razy jeździła z mężem na koncerty czy plany zdjęciowe, jednak, jak twierdzi, nie po to, aby go pilnować, ale żeby spędzić trochę czasu z ukochanym. Jednak są tacy, którzy twierdzą, że Danuta to mądra kobieta, która woli zapobiegać niż leczyć. To dlatego jej uważne spojrzenia zawsze czuła na sobie seksowna wokalistka Exaited.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Zenon Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy