Zenek Martyniuk wygadał się w sprawie syna. To może oznaczać koniec wybryków Daniela
Daniel Martyniuk zasłynął w mediach głównie jako bohater wielu głośnych afer. Ostatnio syn Zenka usunął się nieco w cień i przestał publikować w sieci kontrowersyjne wpisy. Okazuje się, że w jego życiu nastąpiło kilka znaczących zmian. Czy to oznacza koniec kolejnych skandali? O szczegółach opowiedział sam lider Akcentu.
Daniel Martyniuk obecny jest w polskim show-biznesie już od kilku dobrych lat, jednak jak na razie nie miał okazji pokazać się opinii publicznej z dobrej strony. Chociaż swego czasu wydawało się, że 35-latek pójdzie w ślady słynnego ojca i zajmie się karierą muzyczną, wszystko skończyło się zaledwie na paru nagraniach.
Bardziej niż ze swoich discopolowych hitów pociecha Zenka i Danuty znana jest z kolejnych licznych afer, które odbijają się w mediach szerokim echem.
Ostatnio o synu lidera Akcentu znów zrobiło się głośno - wszystko z powodu serii internetowych wpisów krytykujących znanego muzyka.
"Kocham cię tatusiu, pozdrawiam cię. Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko żeby twój własny syn nic nie miał" - można było przeczytać na profilu celebryty.
Ostatnio jednak Daniel Martyniuk zrezygnował z publikowania zaczepnych komentarzy i skupił się na relacjonowaniu tego jak spędza wolny czas. Czyżby okres skandali miał już za sobą?
O tym, co dzieje się aktualnie u kontrowersyjnego 35-latka, opowiedział sam "król disco polo".
"Daniel się naprawdę ostatnio ogarnął. Teraz już jest grzeczny, poukładany, ustatkowany. Z tych gór to codziennie do mnie dzwonił. Był na Słowacji, bo zimą nie miał czasu. Faustyna to nie może i nie jeździła. A Daniel to na desce zjeżdżał z takich tras, że tylko go ostrzegałem przed kontuzją" - ujawnił Zenek w rozmowie z Show Newsem.
Przy okazji muzyk zdradził, że cała rodzina Martyniuków nie może doczekać się narodzin pociechy Daniela i Faustyny.
"Na razie nie wiem, czy to będzie chłopak, czy dziewczynka, ale dla mnie to bez różnicy. Oby tylko zdrowe się urodziło. To będzie jakoś w miesiącach letnich. Pierwsza nasza wnuczka Laura ma już 6 lat i w ubiegłym roku była u nas na wakacjach. Teraz gromadka się powiększy" - dodał rozmówca serwisu.
Czy to rzeczywiście oznacza koniec wybryków syna lidera Akcentu?
Zobacz też:
Dietetyk krytykuje dubajską czekoladę Zenka Martyniuka
Zenek Martyniuk broni dubajskiej czekolady. "Cena musi być konkretna"
Bosacka nie ma dobrych wieści dla Zenka. Ostry komentarz ws. jego czekolady