Reklama
Reklama

Zespół Playboys miał groźny wypadek. Tuż po sylwestrze!

Sylwestrowej nocy chyba nie będą dobrze wspominać członkowie grupy Playboys. Jeden z jej członków ucierpiał w groźnym wypadku samochodowym, gdy wracał z koncertu. Jaki jest jego stan zdrowia?

Disco-polowy zespół Playboys zagrał na koncercie sylwestrowym w Starachowicach. Po występie członkowie grupy rozdzielili się: Kuba Kusiński i jego partnerka Marlena wsiedli do jednego samochodu, a Kuba Urbański i Przemek Korodziński do drugiego. 

Pierwsza dwójka miała straszliwego pecha. Ucierpieli w groźnym wypadku - z ich samochodem czołowo zderzyło się BMW. 

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący BMW 24-latek z gminy Pawłów nie dostosował prędkości, zjechał ze swojego pasa i czołowo uderzył w prawidłowo jadące BMW, którym kierował trzeźwy 36-latek. Dwaj pasażerowie z tego samochodu zostali zabrani do szpitala. Jeden z nich miał uraz nosa i żeber. Po opatrzeniu obaj zostali zwolnieni do domów – powiedziała Monika Kalinowska, rzecznik prasowy starachowickich policjantów, cytowana przez "echodnia.eu". 

Reklama

"Wedle ustaleń policji, sprawca wypadku był pijany, w organizmie miał 2,5 promila alkoholu. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Mężczyzna nie miał prawa jazdy, uprawnienia zostały mu wcześniej odebrane" - czytamy dalej.

Na facebookowym fanpage'u grupy pojawia się sporo słów wsparcia. Fani życzą poszkodowanym szybkiego powrotu do zdrowia, a do tych życzeń i my się przyłączamy!

***
Zobacz więcej materiałów:

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama