Zielińska dopiero co odnawiała przysięgę małżeńską, a tu takie słowa o przeszłości z Lewandowskim. Wprost zwróciła się do Anny
Katarzyna Zielińska (44 l.) zrobiła coś, czego nikt się nie spodziewał. Napisała do Anny Lewandowskiej (35 l.) w sprawie... Roberta. To, co zaproponowała w sprawie zastępowania sławnej trenerki fitness, wzbudziło nieco zamieszania. Zobaczcie sami.
Katarzyna Zielińska napisała do Anny Lewandowskiej, a to o, co wyznała wzbudziło nieco zamieszania w sieci.
Trzeba przyznać, że wszelkie "próby" podkradnięcia Roberta raczej nie mają szans na powodzenie... Anna i Robert Lewandowscy są niemal rozłączni. Gdy tylko nie wzywają ich obowiązki zawodowe, spędzają czas w rodzinnym gronie i cieszą się swoją obecnością. Jakby tego było mało, rodzice Klary i Laury w 2023 roku odnowili przysięgę małżeńską.
Mimo to Katarzyna Zielińska postanowiła sobie zażartować... Zamieściła na Instagramie sklejone zdjęcie, które prezentuje się tak, jakby stała u boku Roberta Lewandowskiego. Zestawiła je z nowszym ujęciem Lewandowskich. W opisie fotek zwróciła się do żony piłkarza z ciekawą ofertą.
"Ja już 15 lat temu wiedziałam, że cyfra 9 ma moc... Także tego... Przypadek? Nie sądzę" - zaczęła. "Niby stara stylówa, ale jakże na czasie. Ps. Anka, wiesz, zawsze mogę z Robertem na jakąś galę wyskoczyć, gdybyś nie miała czasu czy jakoś tak. Tylko daj wcześniej znać, żebym zdążyła wyprasować podkoszulek i spódnicę" - napisała gwiazda, nawiązując do dziewiątki na swojej koszulce.
Jej żarcik spotkał się z pozytywnym odbiorem publiczności.
"Stylówka na 5, teraz tylko czekać na tel Od Anki".
"Toćka w toćkę. Może nawet sam Robert nie zdążyłby się zorientować".
"Pamiętam tamte czasy, gdy wmawiano, że fioletowe ubrania pasują idealnie do rudych włosów... to się wystroiłam na ślub siostry..." - obserwatorzy gwiazdy zostawiają pod jej fotkami pozytywne komentarze, a nawet opowiadają swoje historie.
Warto podkreślić, że Katarzyna Zielińska jest szczęśliwą mężatką. Aktorka i jej mąż w tym roku świętowali 10. rocznicę swojego ślubu. Z tej okazji postanowili... pobrać się po raz drugi, a konkretnie odnowić przysięgę małżeńską (niczym Lewandowscy, co też nie umknęło obserwatorom).
Od uroczystości minęło już trochę czasu, ale aktorka nadal przeżywa ceremonię. Dopiero co odsłoniła kulisy wydarzenia, ujawniając historię swojej drugiej sukni ślubnej.
"Kilka miesięcy temu zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Zuzi i zapytałam, czy uszyje mi suknię, na podsumowanie naszej dziesięcioletniej podróży z Wojtkiem. Żeby odzwierciedlała moją/naszą miłość do kwiatów. Żeby była taka »moja«, zieleninowa... Chciałam, żeby uszyła mi ją przyjaciółka, która wie o mnie dużo i która towarzyszy mi w tych pięknych i mniej pięknych momentach życia" - napisała na Instagramie, dodając podziękowania dla bliskiej znajomej.
Choć nie wszystkim obserwatorom spodobał się fakt tak hucznego świętowania rocznicy, to gwiazda i jej mąż chyba zupełnie się tym nie przejęli. Cieszyli się przede wszystkim obecnością przyjaciół i rodziny.
Czytaj też: