Złodziej chciał wykąpać się w domu Celine Dion
Życie gwiazdy to nie jest łatwy chleb. Ostatnio przekonała się o tym Celine Dion. W jej kanadyjskim domu aresztowano mężczyznę, który włamał się tam, by... wziąć kąpiel i coś zjeść.
Do zatrzymania intruza doszło w poniedziałek (5 września). Okazał się nim 36-letni Daniel Bedard. Mężczyzna ukradł klucze do domu i garażu gwiazdy z niezamkniętego auta jej męża, Rene Angelil.
Bedard wszedł na teren posiadłości Dion, "poczęstował się" znalezionym w kuchni jedzeniem, po czym przygotował sobie... gorącą kąpiel.
"Zobaczył jeden z samochodów Rene, który niestety nie był zamknięty. Były w nim klucze i pilot do garażu. Po wejściu do domu napuścił wody do wanny i zdążył także zjeść słodkości z lodówki" - potwierdził rzecznik miejscowej policji, Franco Di Genova.
Dion i jej męża oraz trojga ich dzieci: 10-letniego Rene-Charlesa i 9-miesięcznych bliźniąt Eddy'ego i Nelsona nie było w domu w momencie tego niecodziennego włamania.
Jak zdradził Di Genova, niefrasobliwy intruz uruchomił alarm w domu i nie potrafił ukryć swojego zdziwienia na widok policjantów, którzy szybko zjawili się na miejscu. "Podejrzany w momencie wkroczenia policji schodził właśnie ze schodów i zapytał zdziwiony: 'Co tu robicie?', na co funkcjonariusze odparli: 'Co pan tu robi?!' i zaraz potem go aresztowali" - wyjaśnił.
Bedardowi postawiono zarzuty włamania do domu i samochodu oraz niszczenia mienia. Mężczyzna ma stawić się w sądzie 21 listopada.
Celine Dion to autorka takich hitów, jak "My Heart Will Go On" oraz "Falling Into You". Na swoim koncie ponad 220 milionów sprzedanych albumów na całym świecie. Ma 43 lata.