Zmarł brat Camilli Parker Bowles!
Ta smutna informacja wstrząsnęła żoną księcia Karola i całą rodziną królewską...
Mark Shand był bardzo blisko związany ze swoją siostrą i szwagrem, którego darzył wielką sympatią.
Brat Camilli miał opinię niezwykle szlachetnej i dobrej osoby. Był prezesem organizacji charytatywnej działającej na rzecz ochrony słoni!
Mężczyzna zmarł wczoraj (23 kwietnia) w wyniku poważnego urazu głowy...
Mark brał udział w aukcji charytatywnej w Nowym Jorku. W pewnym momencie wyszedł przed budynek zapalić papierosa i niespodziewanie potknął się na schodach.
Upadek był na tyle niefortunny, że mężczyzna stracił przytomność i od razu został przewieziony do szpitala.
Niestety, lekarzom nie udało się go uratować...
Cała rodzina królewska jest wstrząśnięta tą tragedią.
Słowa otuchy dla macochy przysłali także William i Kate, którzy aktualnie przebywają w Australii...
"Książę i księżna Cambridge są zasmuceni informacją, którą otrzymali rano o tragicznej śmierci Marka Shanda.
Ich myśli są z księżną Kornwalii i jej rodziną" - czytamy w oświadczeniu przesłanym mediom.
Mark Shand miał zaledwie 62 lata!