Zmarł brat Madonny. Jej majątek wyceniono na miliardy, on mieszkał pod mostem
Madonna (64 l.) jest w żałobie. Nie żyje jej najstarszy brat, Anthony Ciccorne. Mężczyzna miał 66 lat i zmagał się z chorobą alkoholową oraz bezdomnością. Czy wokalistka wypowiedziała się na temat tej sprawy?
Madonna (zobacz!) to jedna z tych gwiazd, które od lat desperacko próbują zachować młodość. Trzeba przyznać, że królowej popu do niedawna wychodziło to całkiem dobrze, a przynajmniej tak twierdziła większość jej fanów. Madonna dalej budzi kontrowersje (np. występuje w koszulce z Janem Pawłem II), jest aktywna w social mediach, a jej fotki zwalają z nóg. Niestety, ostatnio w negatywnym kontekście nadmiernego korzystania z medycyny estetycznej.
W lipcu 2023 roku Madonna rozpocznie trasę "The Celebration Tour". Łącznie zagra 25 koncertów. Mimo licznych sukcesów, w jej rodzinie nastał czas smutku. Starszy o dwa lata brat Anthony odszedł. Co działo się z nim przez ostatnie lata?
Gdy fani dowiedzieli się o śmierci brata wokalistki, pomyśleli, że zmarł w domu, otoczony rodzinnym ciepłem. Niestety, jak się okazuje, mężczyzna nie tylko walczył z alkoholizmem, ale też żył na ulicach. Jak to możliwe, skoro majątek jego siostry szacuje się na 3,55 miliarda złotych i stać ją na dom o powierzchni 1300 metrów kwadratowych, który ma dziewięć sypialni, jadalnię z kominkiem i przeszkloną piwnicę na wino?
Wokalistka nie wypowiedziała się na ten temat. W oficjalnym poście na Instagramie Joe Henry, mąż siostry Madonny, Melanie Ciccone, wspomina zmarłego bardzo dobrze:
“Mój szwagier, Anthony Gerrard Ciccone, opuścił ten padół zeszłej nocy. Znałem go, odkąd skończyłem 15 lat, od początku naszego życia w Michigan aż dotąd, minęło już tyle lat".
Choć bliscy dobrze wspominają brata Madonny, rodzina nie była ze sobą w dobrych stosunkach ze względu na tragedię. Madonna urodziła się na przedmieściach Detroit i miała siedmioro rodzeństwa. Oprócz zmarłego Anthonego pozostałe dzieci to Martin, Paula, Christopher, Melanie, Jennifer i Mario Ciccone. Ich matka, Madonna Ciccone, zmarła na raka piersi mając zaledwie 33 lata, co było źródłem ogromnego bólu dla całej rodziny oraz gromady pociech.
Madonna w 1978 roku, 15 lat po śmierci mamy, przeniosła się do Nowego Jorku. Jej brat popadł w alkoholizm i bezdomność w Michigan. Odległość 815 mil była dla rodzeństwa trudna do pokonania, przez co jeszcze bardziej ochłodziły się ich stosunki.
Jak zauważył Joe Henry, najstarszy brat był osobą wyjątkową:
“Kochałem go i rozumiałem lepiej, niż czasami byłem skłonny przyznać... Żegnaj więc, bracie Anthony. Chcę myśleć, że Bóg, w którego wierzyła twoja błogosławiona matka (i moja), ma ją tam, i czeka, by cię przyjąć. Przynajmniej dziś nikt nie odwiedzie mnie od tej wizji".
Czy Anthony miał na temat rodzinny równie dobre zdanie? Jak się okazuje, już lata temu informował o trudnych relacjach w rodzinie.
"Jestem zerem w ich oczach. Jestem wstydem. [...] Gdybym zamarzł na śmierć, moja rodzina prawdopodobnie nie wiedziałaby lub nie przejmowała się tym przez sześć miesięcy" - mówił.
Anthony pod koniec życia miał sięgnąć po pomoc. Nikt z bliskich nie podzielił się informacjami na temat tego, jak zakończył się odwyk ani jaka była bezpośrednia przyczyna śmierci brata Madonny. Choć sławna siostra nie podzieliła się żadnym komunikatem, od kilku dni jej social media milczą.
Rodzinie gwiazdy przesyłamy wyrazy współczucia.
Czytaj więcej:
Madonna przeraziła fanów swoją twarzą na 65. ceremonii Grammy. Czy to już choroba?
Anja Rubik krytykuje zachowanie Kanye'go Westa. Dyskutowała o tym z Madonną! Co powiedziała?