Zmarł Emil Karewicz
Ceniony polski aktor, Emil Karewicz zmarł w wieku 97 lat w środę nad ranem, 18 marca, w szpitalu. O jego śmierci poinformował Związek Artystów Scen Polskich.
Jak informuje Polsat News, według rodziny śmierć aktora, choć ten miał już 97 lat, była nagłym przypadkiem.
"Z ogromnym smutkiem informujemy, że dzisiejszej nocy, w wieku 97 lat, zmarł wybitny aktor teatralny i filmowy Emil Karewicz" - poinformował Związek Artystów Scen Polskich.
Emil Karewicz urodził się 13 marca 1923 roku w Wilnie. W czasie II wojny światowej był żołnierzem 2 Armii WP. Niedługo po wojnie debiutował na scenie rolą kelnera w "Klubie kawalerów" Michała Bałuckiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku (1948). W filmach grał od 1950 roku. Pierwszym z jego udziałem była "Warszawska premiera" Jana Rybkowskiego.
W 1956 r. Karewicz wystąpił w "Kanale" Andrzeja Wajdy, wcielając się w postać porucznika "Mądrego", zastępcy "Zadry", oraz w "Cieniu" Jerzego Kawalerowicza, jako prowokator Jasiczka, a w roku 1958 - w "Bazie ludzi umarłych" Czesława Petelskiego, gdzie zagrał Tadka "Warszawiaka". W 1960 wcielił się w króla Władysława Jagiełłę w "Krzyżakach" Aleksandra Forda.
Wielką popularność przyniosła Karewiczowi rola Hermanna Brunnera, przeciwnika granego przez Stanisława Mikulskiego Hansa Klossa, w serialu "Stawka większa niż życie", realizowanym w latach 1967-1968 (reż. Janusz Morgenstern, Andrzej Konic).
Pod koniec 2016 roku Karewicz zdradził mediom, że jest poważnie chory. - Od kilku lat zmagam się z zespołem Meniere'a, mam niedotlenienie zmysłu równowagi, nie mogę chodzić i w dodatku tracę słuch - mówił. - Mam zawroty głowy i w każdej chwili mogę stracić równowagę, przewrócić się... Ale pomaga mi córka, która ze mną mieszka - wyznał aktor w rozmowie z jednym z dzienników.
Rodzinie i bliskim składamy szczere wyrazy współczucia.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: