Zmęczona Anna Lewandowska skarży się na przeziębienie. Kłopoty w raju?
Anna Lewandowska (33 l.) postanowiła, dla odmiany, przekonać fanki, że nawet ona, przy swojej perfekcyjnej organizacji, cierpi czasem na zmęczenie i brak czasu. Doszło do tego, że dopiero za czwartym razem udało jej się nagrać filmik na temat nominacji do nagrody dla swoich kosmetyków. I to jeszcze bez pomocy asystentki!
Anna Lewandowska lubi wmawiać innym kobietom, że z powodzeniem da się pogodzić wychowanie dzieci z dbaniem o siebie, ćwiczeniami, relaksem, randkami z mężem i egzotycznymi podróżami. Delikatnie daje przy tym do zrozumienia, że kobiety, którym się to nie udaje, widocznie za mało się starają.
Z czasem zorientowała się, że tego rodzaju uwagi budzą u fanek mieszane uczucia, a ją samą narażają na oskarżenia o oderwanie od rzeczywistości, bo ostatnio co jakiś czas wtrąca wpisy, mające świadczyć o tym, że wbrew pozorom jest zwyczajnym człowiekiem. Zaczęła kokietować wyznaniami, że czasem czuje się tak zmęczona, że zdarza jej płakać na dziecięcą wanienką lub zasypiać na podłodze.
Oczywiście, woli nie dodawać, że życie staje się jednak znacznie prostsze, gdy ma się męża zarabiającego 19,5 miliona euro za sezon, nie licząc premii, bonusów i gaż za kampanie reklamowe. Lewandowska sprawia wrażenie, jakby wierzyła, że ludzie nie łączą tych faktów i uparcie przekonuje, że w gruncie rzeczy prowadzi życie samotnej matki, gdyż męża przeważnie nie ma w domu, a w opiece nad dziećmi może okazjonalnie liczyć na pomoc babć.
Ostatnio zarobiona Lewandowska postanowiła wyznać, że czasem zdarzają jej się gorsze dni, jak choćby w miniony weekend, gdy musiała, walcząc z przeziębieniem, zajmować się dwiema córkami, domagającymi się uwagi i psem, domagającym się głaskania i spacerów.
Sytuacja była tak dramatyczna, że, jak wyznała „by Ann”, nie dała rady nagrać perfekcyjnego wideo na Instastory za pierwszym razem, co w normalnych warunkach byłoby nie do pomyślenia. Być może dlatego, że zwykle za nagrania jest odpowiedzialna asystentka Lewandowskiej, z której istnieniem Ania woli się specjalnie nie obnosić, a akurat w miniony weekend jej zabrakło. Jak wyznała żona piłkarza:
Bardzo ważną wiadomością okazała się nominacja kosmetyków Lewandowskiej do nagrody przyznawanej przez jedno z kolorowych czasopism. Taki news z pewnością wymagał aż czterech podejść... Na szczęście Lewandowska zdołała wziąć się w garść na tyle, by aktywnie uczestniczyć w szykowaniu ciasta dla tatusia przez wszechstronnie uzdolnioną Klarę. Współczujecie jej problemów?
Zobacz też:
Ewa Krawczyk na grobie męża wykonuje znaczący gest: "do tej pory jestem w nim zakochana"
Basia Kurdej-Szatan organizuje pomoc psychologiczną. Dla osób dotkniętych wojną i nie tylko
***