Żmijewski stracił dla niej głowę. Narzeczona wybaczyła mu romans ze znaną aktorką
Przed laty Magdalena Wójcik (53 l.) zawróciła w głowie koledze ze studiów Arturowi Żmijewskiemu (56 l.). Serialowy "Ojciec Mateusz" dla blond piękności odszedł od swojej ówczesnej narzeczonej...
Artur Żmijewski jest jednym z ulubieńców polskich telewidzów. Od prawie 15 lat wciela się w rolę sympatycznego sandomierskiego proboszcza-detektywa. A zaczynał od ról mało sympatycznych typów spod ciemnej gwiazdy.
Magdalena Wójcik (53 l.) z kolei znana jest z takich telewizyjnych hitów, jak "Złotopolscy", "Codzienna 2 m. 3" i "Na Wspólnej", a ostatnio "Klan", gdzie zastąpiła Dorotę Naruszewicz w roli Beaty Boreckiej. Subtelna blondynka zawsze cieszyła się zainteresowaniem mężczyzn. W 2004 roku wzięła do tego udział w sesji dla miesięcznika "Playboy".
Przed laty zawróciła w głowie m.in. Arturowi Żmijewskiemu, który dla niej odszedł od swojej ówczesnej narzeczonej. Aktorzy poznali się jeszcze w czasie studiów. Oboje uczęszczali do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Podobno od pierwszych dni urocza blondynka zrobiła duże wrażenie nie tylko na wykładowcach, ale przede wszystkim na kolegach z roku.
Wójcik dopiero co zaleczyła złamane serce - wcześniej wzdychała do kolegi z planu, Jacka Chmielnika, ale ten, świeżo po ślubie, okazał się odporny na jej wdzięki. Początkująca aktorka skierowała więc swoje uczucia w stronę znajomego ze studiów. Starszy od niej Artur Żmijewski stracił dla niej głowę.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Żmijewski był wówczas związany z inną dziewczyną. Co więcej, para zamierzała się pobrać! Narzeczoną Żmijewskiego była wówczas koleżanka ze szkoły średniej. Artur i Paulina poznali się w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Konopnickiej w Legionowie. Z inicjatywą wyjścia na randkę wyszła Paulina. Wpadła na dość nietypowy pomysł i zaproponowała przystojnemu koledze wyjście na turniej tańca towarzyskiego.
Między nimi szybko zrodziło się głębokie uczucie. Podczas studniówki Artura Paulina towarzyszyła mu już oficjalnie jako jego dziewczyna. Szkolna koleżanka tak bardzo zawróciła w głowie Żmijewskiemu, że wyjechał z nią w wakacje pod namiot na Mazury i nie powiedział o tym fakcie rodzicom!
Paulina i Artur byli nierozłączni. Ukochana kibicowała mu, gdy zdawał na studia aktorskie w Warszawie. Wszystko zmieniło się, kiedy rozpoczęli naukę w stolicy. Artur na uczelni odnalazł nową miłość. Tak zauroczyła go Magdalena Wójcik, że zostawił ówczesną narzeczoną, by móc spotykać się z młodszą koleżanką.
Magdalena Wójcik i Artur Żmijewski nie obnosili się jednak ze swoją miłością. Ukrywali związek, ale spędzali razem każdą wolną chwilę. Mieli też okazje wystąpić u swego boku w przedstawieniach teatralnych i produkcjach filmowych. Z czasem wzajemna fascynacja zaczęła jednak maleć, a miłosna przygoda dobiegła końca.
Mówi się, że to Wójcik jako pierwsza zdecydowała się zakończyć związek.
Żmijewski był rozczarowany, ale skruszony zdecydował się wrócić do narzeczonej. Dopiero wtedy zrozumiał, że to właśnie Paulina jest miłością jego życia. Ukochana wybaczyła aktorowi jego miłosną przygodę. Para pobrała się. Dziś są małżeństwem z wieloletnim stażem. Do starego romansu nie wracają ani słowem.
Artur i Paulina pobrali się w 1992 roku. W kolejnym roku na świat przyszła ich córka Ewa. Żmijewscy mają także dwóch synów: Karola i Wiktora.
Z kolei Magdalena Wójcik w 1997 roku poślubiła aktora Michała Zielińśkiego, z którym ma syna Mikołaja. Para rozwiodła się w 2005 roku.
Zobacz też:
Podwarszawski dom Żmijewskiego opustoszał. Aktor i jego żona zostali sami. Stenka ruszyła z pomocą!
Socha, Kot, Żmijewski - co ich łączy? Rzadko pokazują się ze swoimi drugimi połówkami
"Zołza": Artur Żmijewski szczerze o kobietach!
Samotność Magdaleny Wójcik! "Nie muszę szukać miłości na siłę"!