Żmudzie Trzebiatowskiej puściły nerwy
Marta wyraźnie nie radzi sobie z popularnością, jaką zdobyła w tym roku. Ucieka przed fotoreporterami, nie chce pozować do zdjęć i rozmawiać z dziennikarzami. Z powodu jej zachowania niedawno doszło do niemiłego incydentu.
Coraz częściej dochodzą nas słuchy, że 24-letnia Marta Żmuda Trzebiatowska nie umie unieść ciężaru sławy. Gdy została twarzą TVN i medialny cyrk zaczął się kręcić, była miłą, uprzejmą i swojską dziewczyną. Teraz pokazuje inną twarz.
Kilka dni temu pisaliśmy, że za kulisami "Tańca z gwiazdami" osoby pracujące przy realizacji show narzekają na wiecznie kręcącą na coś nosem Martę. I wydaje się, że jest coraz gorzej.
"Na Żywo" obserwowało aktorkę, gdy odbierała Różę "Gali" w kategorii piękny debiut:
"Przed telewizyjnymi kamerami promieniała radością. Jednak gdy zeszła ze sceny, uśmiech znikł z jej twarzy. Fotoreporterzy z trudem namówili ją, by choć przez kilka sekund pozowała ze statuetką. (...) Gdy fotoreporterzy pobiegli za nią do szatni, podeszła do jednego z nich i tak mocno pchnęła ręką obiektyw jego aparatu, że nieszczęśnik oberwał ciężkim sprzętem w twarz. Marta nie przeprosiła i wyszła" - czytamy relację pisma.
To nie do końca pasuje do wizerunku sympatycznej dziewczyny z sąsiedztwa, prawda?