Znajoma Wiesi wspomina uczestniczkę "Sanatorium miłości". "Nie zawsze się wszyscy z nią zgadzali"
Wiesława Judek, która wzięła udział w 2. sezonie "Sanatorium miłości", była jedną z najbardziej lubianych przez widzów uczestniczek randkowego show TVP. Wiadomość o jej odejściu zasmuciła nie tylko fanów programu, ale także pozostałych kuracjuszy. W związku z tym wspomnieniami o 74-latce postanowiła podzielić się jej była wspołlokatorka - pani Stenia.
Wieści o odejściu Wiesławy Judek - uczestniczki "Sanatorium miłości" - poruszyły wszystkich widzów popularnego randkowego show Telewizji Polskiej. Seniorka już od pierwszego odcinka programu zdobyła sympatię fanów, którzy mocno trzymali kciuki, by ich faworytce udało się znaleźć drugą połówkę.
"Młody człowiek na pierwszy rzut oka może się zakochać, ale w naszym wieku to już jest rozwaga i w taką miłość, że w 4 tygodnie ktoś się zakocha, to ja nie wierzę i nie wierzyłam" - zdradziła popularna Wiesia w rozmowie z Plejadą, co sprawiło, że wielbiciele "Sanatorium" zaczęli wątpić w to, że uczestniczka dobrze zapoznała się z zasadami programu.
O śmierci 74-latki jako pierwsze poinformowała jej córka.
"Smutna wiadomość dla wszystkich, którzy pokochali jej uśmiech, energię i niezwykłą charyzmę. Wczoraj odeszła Wiesława Judek. Nasza niezapomniana Wiesia z drugiej edycji 'Sanatorium miłości'" - można przeczytać na profilu TVP.
Ze swoją przyjaciółką pożegnali się również uczestnicy randkowego show.
"Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Wiesi Judek, naszej koleżanki z 2. edycji. Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach jako wspaniała osoba. Żegnamy cię, Wiesiu droga. Rodzinie składamy wyrazy współczucia" - przekazała kuracjuszka, Stanisława Kowalska.
Teraz głos postanowiła zabrać także współlokatorka Wiesławy z 2. sezonu "Sanatorium miłości".
"Cały miesiąc mieszkałyśmy i fajnie było. Są wspomnienia, są zdjęcia. Często nawet oglądam naszą edycję, żeby sobie powspominać" - zdradziła pani Stenia w rozmowie z "Faktem".
Okazało się, że obie panie były ze sobą bardzo blisko, a 74-latka sprawdziła się nie tylko jako lokatorka, ale także jako doradczyni w kwestii ubioru.
"Dużo nas łączyło, także w programie. Ona mi zawsze też doradzała, co mam na siebie włożyć, w co się ubrać. Miło to wspominam" - dodała kuracjuszka.
Przy okazji dodała, że w ogóle nie dziwiła jej popularność Wiesi wśród widzów produkcji Telewizji Polskiej.
"Jeśli chciała coś powiedzieć, to mówiła. Nic nie taiła. Dlatego miała dużo zwolenników. Myślała, co mówiła i to było fajne. Nie zawsze się wszyscy z nią zgadzali" - podsumowała.
Zobacz też:
"Sanatorium miłości". Nie żyje Wiesia z 2. edycji programu TVP
Nie żyje Wiesława z "Sanatorium miłości". Pożegnanie od Iwony i Gerarda
Ania z "Rolnik z szuka żony" martwi się o Marcina. Wyznała wszystko w sieci