Znamy przyczynę śmierci księcia Filipa. Nadworny lekarz królowej Elżbiety II nie miał wątpliwości
Książę Filip zmarł 9 kwietnia tego roku w wieku 99 lat. Pogrzeb odbył się 17 kwietnia w zamku w Windsorze. Teraz znana jest przyczyna śmierci męża królowej Elżbiety.
Książę Filip, który w czerwcu skończyłby 100 lat, miał w ostatnich latach wiele kłopotów ze zdrowiem. Z ich powodu w sierpniu 2017 roku przeszedł na emeryturę od królewskich obowiązków.
Po spowodowanym przez siebie wypadku samochodowym w styczniu 2019, w którym ucierpiała kobieta, dobrowolnie zrezygnował również z samodzielnego prowadzenia pojazdów, choć powszechnie wiadomo, że dawało mu to dużo radości.
W grudniu 2019 roku monarcha trafił do szpitala z powodu "słabego samopoczucia". Już wtedy brytyjscy poddani byli pełni obaw o lubianego księcia. Spędził tam aż 28 dni, aby następnie zostać przewiezionym do bardziej zaawansowanej technologicznie placówki.
Niestety najgorsze obawy spełniły się i 9 kwietnia cały świat obiegła wiadomość, że królowa Elżbieta II została wdową. Według informacji przekazanych przez pałac Buckingham książę odszedł w spokoju otoczony najbliższą rodziną.
Teraz do wiadomości publicznej dotarł dokładny powód śmierci księcia. The Telegraph podaje, że szef nadwornej obsługi medycznej królowej Elżbiety, Sir Huw Thomas potwierdził, że powodem śmierci był "zaawansowany wiek".
Według The Telegraph ten powód zgonu jest tradycyjnie podawany w przypadku osób powyżej 80. roku życia w sytuacji, kiedy lekarz stwierdzający przyczynę osobiście leczył pacjenta przez dłuższy czas. Sir Huw Thomas dbał o kondycję księcia Edynburga oraz samej królowej od 2014 roku.