Znana aktorka nagle zmarła. Teraz podano przyczynę. Doszło do zakażenia
Pod koniec sierpnia media obiegła zatrważająca informacja. 32-letnia aktorka Charlbi Dean odeszła w niewyjaśnionych okolicznościach. Jak donosiła prasa, kobieta zapadła na "nagłą i nieoczekiwaną chorobę". Po prawie czterech miesiącach od jej śmierci poinformowano, co było jej powodem.
Charlbi Dean była młodą i utalentowaną aktorką. Świat filmu zakochał się w niej, gdy ta pojawiła się w produkcji Rubena Östlunda "Triangle of Sadness", a za swoją rolę otrzymała Złotą Palmę na Festiwalu Filmowym w Cannes. Niestety jej kariera została przerwana przez śmierć.
Po kilku miesiącach lekarz wyjawił, co było przyczyną odejścia Dean!
Nowojorski lekarz sądowy zabrał głos w sprawie aktorki. Okazało się, że do dramatu przyczyniła się sepsa bakteryjna. Rozwinęła się ona wskutek komplikacji po operacji usunięcia śledziony, którą Charlbi przeszła ponad 14 lat temu, gdyż miała wypadek samochodowy.
Dean została zarażona bakterią o nazwie Capnocytophaga. Nie poinformowano jednak, w jakich okolicznościach do tego doszło.
Charlbi Dean urodziła się 5 lutego 1990 roku w Kapsztadzie. Karierę rozpoczęła od pracy jako modelka. W 2010 roku zadebiutowała w roli aktorki i pojawiła się w takich produkcjach: "Wywiad z Bogiem", "W trójkącie", "Czas pacyficzny".
W październiku 2008 roku Dean i jej koleżanka Ashton Schnehage przeżyły wypadek samochodowy. Kobieta była hospitalizowana w Milnerton Medi-Clinic. To właśnie operacja po tym zdarzeniu przyczyniła się do jej śmierci.
Przeczytaj również:
Wiktoria Cwynar zapadła na tajemniczą chorobę. "Ból nie do opisania słowami"
Dramat Blanki Lipińskiej. Doszczętnie spłonął jej dom w lesie! Niedawno go kupiła