Znana aktorka straciła prawo jazdy. W dwa tygodnie zebrała 40 punktów
Sławomira Łozińska, która ogromną popularność zawdzięcza roli Bronki w serialu „Daleko od szosy”, zdobyła uprawnienia kierowcy, gdy była jeszcze bardzo młoda. Od tamtej pory aktorka ma – to jej słowa – kompletnego bzika na punkcie samochodów. „Kocham jeździć szybko i brawurowo” - mówi.
Sławomira Łozińska to jedna z najbardziej lubianych polskich aktorek. Mało kto wie, że ma wielką słabość do szybkich aut.
„Lubię samochody z dużymi silnikami” - wyznała kiedyś w rozmowie z „Motofaktami”, dodając, że za kierownicą czuje się jak ryba w wodzie.
Gwiazda kultowego serialu „Daleko od szosy” ma wśród znajomych opinię znakomitego kierowcy, ale nie wszyscy są na tyle odważni, by usiąść obok niej w fotelu pasażera.
„Kiedyś przewiozła mnie swoim cinquecento. Wyszłam z samochodu ledwo żywa. Co tam światła, ograniczenie prędkości. Sławka to pirat drogowy!” - opowiadała dziennikarce „Pani” zaprzyjaźniona z Łozińską Ewa Ziętek.
Tego, że uwielbia szybką i brawurową jazdę, aktorka wcale się nie wypiera.
„Kocham jeździć” - potwierdziła na łamach „Pani”, a przy okazji pochwaliła się, że kiedyś w ciągu zaledwie paru tygodni pokonała osiem i pół tysiąca kilometrów.
„Jednego dnia byłam w Legnicy, drugiego w Terespolu, trzeciego w Supraślu. Jeździłam po całej Polsce” - wspominała.
Sławomira Łozińska przyznaje, że raz odebrano jej prawo jazdy, bo znacznie przekroczyła limit punktów karnych.
„W ciągu dwóch tygodni przyszło do mnie sześć kopert ze zdjęciami zrobionymi przez fotoradar. Dostałam ponad czterdzieści punktów karnych” - wyznała w wywiadzie dla „Pani”.
Egzamin, na który ją skierowano, zdała bez najmniejszego problemu. Ale przez miesiąc musiała jeździć tramwajami.
Aktorka każde swoje auto wspomina z wielkim sentymentem, a miała ich – jak sama mówi – więcej niż sporo. Najbardziej lubiła starego wartburga. Twierdzi, że miał bardzo dobrą duszę.
„Najwierniejszy był jednak maluch. Przetrzymał wszystkie inne samochody, a w którymś momencie stał się nawet głównym pojazdem w rodzinie. Niestety, strasznie się psuł” – opowiadała „Motofaktom”.
Sławomira Łozińska, oprócz tego, że uwielbia jeździć samochodem, potrafi też poradzić sobie z drobnymi awariami auta. Zmiana koła to dla niej pestka.
„W razie awarii nie oczekuję pomocy od innych kierowców” - zapewnia.
Źródła:
1. Wywiad ze S. Łozińską „Pani”, wrzesień 2010.
2. Wywiad ze S. Łozińską „Zwierciadło”, grudzień 2021.
3. Wywiad ze S. Łozińską „Motofakty”, sierpień 2001
Zobacz też:
Sławomira Łozińska 20 lat temu przeżyła tragedię
Julia Kamińska rzuca aktorstwo? Artystka stawia sprawę jasno