Znana polska para rozstała się. Dla fanów to istny szok. "Byliście wzorem"
Akop i Sylwia Szostakowie to para, która wcześniej była znana tylko w świecie fitness. Z czasem ich kariery zaczęły nabierać tempa i oboje mogliśmy oglądać w programach telewizyjnych, przez co stali się jeszcze bardziej popularni. Niestety, właśnie przekazali, że ich małżeństwo definitywnie się rozpadło i to koniec miłości.
Od czasu, gdy influencerzy zaczęli być zapraszani na ścianki, wielu z nich stało się prawdziwymi gwiazdami rodzimego show-biznesu, zdobywając niejednokrotnie większą popularność niż aktorzy czy piosenkarze.
Tak właśnie było w przypadku Sylwii i Akopa Szostaków. Para początkowo była znana głównie w świecie fitness, aż zaczęli się pojawiać w telewizji. Sylwia kilka lat temu wzięła udział w programie "Agent Gwiazdy", z kolei jej męża mogliśmy podziwiać na parkiecie "Tańca z gwiazdami". Nie można nie wspomnieć także o ich profilach na Instagramie, które obserwuje około pół miliona osób.
Oboje też od czasu do czasu pojawiali się w śniadaniówkach, gdzie opowiadali o swojej miłości. Niestety, jak się okazuje, ta się właśnie skończyła.
Tuż przed samymi świętami wielkanocnymi para nieoczekiwanie poinformowała, że podjęli decyzję o rozstaniu. Szostakowie byli małżeństwem od 2015 roku i mimo różnych sprzeczek, które pokazywali w sieci, wydawali się być zgodną parą.
Tymczasem na ich profilach na Instagramie pojawił się przejmujące oświadczenie ws. rozstania:
"Chcemy się podzielić się z Wami naszą bardzo osobistą decyzją. Po wielu latach starań, wspólnych oraz indywidualnych terapii, po niezliczonych próbach budowania harmonii i unikania konfliktów, musimy przyznać, że nasze drogi się rozchodzą. To nie jest żart, ani nagła decyzja podjęta pod wpływem mojej (Sylwii) ostatniej nieobecności - zdecydowaliśmy się na rozstanie. Chcemy podkreślić, że mimo tej zmiany, nasz wzajemny szacunek pozostaje niezmienny. Nie będziemy wdawać się w internetowe dyskusje ani antagonizować się nawzajem. Nadal łączy nas wspólny biznes, który zamierzamy razem prowadzić. Życie nieustannie nas zaskakuje, czasem nawet bardziej, niż byśmy się tego spodziewali" - czytamy.
Fani aż nie mogą w to uwierzyć. Część jeszcze łudzi się, że być może para jednak zrobiła im żart z okazji zbliżającego się Prima Aprillis, pozostali wyrazili swój żal, podkreślając, że dla wielu byli wzorem.
"Ja nie wierzę, mogliście wybrać sobie inny czas niż przed samym Prima Aprilis, gdybyście byli poważni. A poza tym nie możecie tak sobie rozdzielać psów i łamać im serca", "Jestem w szoku. Albo Wasz kolejny żarcik albo rzeczywiście tak jest. Co by nie było podejmiecie słuszną decyzję", "Naprawdę??? Nie mogę w to uwierzyć".
Zobacz też:
Sylwia Szostak przestrzega swoje fanki