Reklama
Reklama

Znany dziennikarz stracił pracę w Polskim Radiu. Dostał dyscyplinarkę

Robert Tekieli został dyscyplinarnie zwolniony z Polskiego Radia - poinformował "Presserwis". Wcześniej dziennikarz i poeta został przeniesiony do pracy w biurze programowy. Teraz zapadłą kolejna decyzja.

Robert Tekieli był wicedyrektorem radiowej Jedynki

Robert Tekieli to polski poeta i dziennikarz, który od lat pracował w Polskim Radiu.  Od maja 2017 r. pełnił funkcję zastępcy redaktora naczelnego stacji Polskie Radio 24. Później był wicedyrektorem radiowej Jedynki. W czerwcu 2020 r. zaczął współpracę z tygodnikiem "Sieci". 

Robert Tekieli zwolniony dyscyplinarnie

Robert Tekieli zniknął z anteny Polskiego Radia dwa tygodnie temu. Przeniesiono go do pracy w biurze programowym. Wstępnie na trzy miesiące. Miało to wynikać z "bieżących (organizacyjnych i kadrowych) potrzeb spółki". Teraz władze stacji podjęły decyzję, co do Tekielego. 

Reklama

Jak przekazał 2 sierpnia "Presserwis" Robert Tekieli został zwolniony dyscyplinarnie z Polskiego Radia. Sprawę skomentował Paweł Majcher, likwidator i redaktor naczelny publicznego radia. 

"Dla mnie jest oczywiste, że zatrudnienie w Polskim Radiu wiąże się z pracą dla naszych anten, a nie dla mediów konkurencyjnych, z pominięciem jakichkolwiek procedur. Dziwię się, że niektórzy tego nie rozumieją - powiedział Majcher. Tekieli równocześnie z pracą w publicznym radiu, współpracował z tygodnikiem "Sieci" - wyjaśniał dla Presserwisu.

Kim jest Robert Tekieli

Robert Tekieli zaczynał karierę w radiowęźle Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później pracował w radiowej Jedynce i radiu Kolor. W latach 1987-1999 był redaktorem naczelnym kultowego czasopisma literackiego "bruLion". Był także członkiem Rady Programowej TVP i dyrektorem programowym Radia Józef. Współpracował także z TVP Info, gdzie prowadził program "Jarmark cudów" i TVP3, gdzie miał program "Tekieli. Krótki przewodnik po duszy". 

Zobacz też:

Najpierw zawieszenie, a teraz kolejne decyzje. Już wiadomo, co dalej z Babiarzem

Przemysław Babiarz podpadł widzom. Natychmiast poniósł konsekwencje w TVP

Dopiero wróciła do TVP, a już wplątała się w aferę. Chodzi o słowa Babiarza

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Polskie Radio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy