Znany gwiazdor zamieścił ostatnie zdjęcie Piotra Woźniaka-Staraka z feralnej łódki! Łzy same płyną!
Raper L.U.C. jest zdruzgotany śmiercią swojego przyjaciela. Na Facebooku zamieścił bardzo emocjonalny wpis...
Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka (+39 l.) wstrząsnęła całym show-biznesem. Gwiazdy zaczęły wspominać producenta na swoich portalach społecznościowych.
Na ramówce TVN też panowała grobowa atmosfera, a wiele celebrytek przyszło ubranych na czarno.
Najbardziej poruszona zdawała się Gosia Rozenek, która nie chciała udzielać żadnych wywiadów i wyszła zaraz po zakończeniu oficjalnej części imprezy.
W sieci spore poruszenie wzbudził wpis rapera L.U.C., który rzeczywiście przyjaźnił się z Piotrem.
"Zginął mój kumpel... Nazywałem go wilkiem z Mazur lub młodym Starkiem. Kochał prędkość i adrenalinę, konstruował wynalazki, robił wspaniałe filmy, żył na pełnych obrotach" - zaczyna swój wpis raper.
Muzyk miał okazje wielokrotnie pływać z nim także tą feralną łódką!
"Ostatnie dni są dla mnie bardzo ciężkie. Dla mnie to mistyczna, osobista i refleksyjna historia. Kilkanaście dni temu pisałem Wam że spotkałem bogatego kumpla. Nie piszę Wam o wielu rzeczach szanując prywatność ludzi, ale tym kumplem był właśnie Piotr, z którym pływałem po Mazurach m.in. na tej feralnej motorówce z napisem „live and let die..." - wspomina.
Na koniec dodał, że w noc, gdy zaginął Woźniak-Starak, miał przerażający sen.
"Tonęła moja ukochana a ja nie mogłem jej znaleźć pośród fal. Obudziłem się i przyszła ta okropna wiadomość. Ciężko jest mi to wszystko pojąć. Dla mnie jako człowieka, który miał wypadki, wpadał do zapadni, również przegina z pracą, tempem, adrenaliną śmierć Piotrka jest ciosem, ale też wielką przestrogą i nauczką" - opisuje L.U.C.
***