Znany jasnowidz zna prawdę o zatrzymaniu Królikowskiego? Jest pewien, że to nie Opozda na niego doniosła!
Antek Królikowski (34 l.) źle wskazał winnego swojej ostatniej niedoli? Znany jasnowidz zabrał głos w sprawie zatrzymania aktora. Uwolnił Joannę Opozdę spod oskarżeń byłego męża? Zasugerował mu, by lepiej przyjrzał się swojemu otoczeniu!
W miniony weekend świat Antoniego Królikowskiego wywrócił się do góry nogami. Przed aktorem jak grzyby po deszczu wyrosły nowe problemy, które mogą wpłynąć na jego przyszłość zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Mężczyzna po wyjechaniu z domu, trafił prosto w ręce policji, która zatrzymała go w celu skontrolowania trzeźwości. Po tym, jak alkomat potwierdził trzeźwość gwiazdora, policjanci zabrali go na narkotesty, by wykluczyć również odurzenie nielegalnymi substancjami. Wstępne wyniki badania wykazały obecność narkotyków.
Tuż po zatrzymaniu aktor zgodził się na publikowanie jego wizerunku i sam nagłośnił całą sprawę w social mediach. Opublikował oświadczenie, w którym zaznaczył, że poprzedniego dnia spożywał leczniczą marihuanę. To podobno część jego terapii w związku ze stwardnieniem rozsianym.
Z wpisu aktora wynikało, że policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że będzie niebawem przejeżdżał tą ulicą pod wpływem narkotyków. Co ciekawe, aktor wybierał się wówczas do mieszkania Joanny Opozdy, by odwiedzić synka z okazji jego 1. urodzin.
"Funkcjonariusze, z uwagi na otrzymane zgłoszenie, że o tej godzinie i w tym miejscu pojawię się rzekomo pod wpływem nielegalnych substancji, czekali na mnie w okolicy miejsca zamieszkania" - napisał aktor w publicznej nocie po zatrzymaniu.
Oczy wszystkich od razu zwróciły się w stronę żony aktora Joanny Opozdy, która może mieć powody do mszczenia się na byłym partnerze. Aktorka została zdradzona przez ukochanego, gdy była w zaawansowanej ciąży. Skończyło się na tym, że po porodzie została sama, a Królikowski przeniósł się do mieszkania prawniczki Izabelli, która zawróciła mu w głowie. Sama zainteresowana nie odniosła się jednak do tych doniesień.
Według widzenia jasnowidza Wojciech Glanca, nie ulega wątpliwości, że ktoś doniósł na Królikowskiego. Mężczyzna uznaje jednak, że jego była partnerka nie ma z tym zbyt wiele wspólnego. ktoś z pewnością mógł donieść na Królikowskiego, ale bynajmniej nie była to jego eks. Wieszcz wskazał na inną osobę!
"W swoim bezpośrednim środowisku zawodowym (Antoni Królikowski - przyp.red.) ma osobę, która wyśmienicie odgrywa bardzo dobrego przyjaciela, ale tak naprawdę jest osobą nieprawdopodobnie zawistną. Ciągle jest w pobliżu. To w pewnym momencie wyjdzie na jaw, pan Antek przekona się o tym na własnej skórze. Muszą mu się otworzyć oczy na bliskiego przyjaciela, który wcale nie jest mu taki życzliwy" - wieszczy jasnowidz Glanc "Super Expressie".
Znany jasnowidz jest zdania, że przyszłość związku Antoniego Królikowskiego i jego nowej ukochanej jest niepewna. Jak stwierdził, aktor należy do grona "zbuntowanych" mężczyzn, którzy miewają kłopoty z ustatkowaniem się. Jak przyznaje, z wiekiem jego charakter powinien się zmienić, lecz do tego potrzeba czasu.
"On ma taką naturę buntownika, ale to zacznie słabnąć w okolicach wieku 40 lat. Wtedy dopiero zacznie się ta energia uspokajać" - wskazuje jasnowidz.
Myślicie, że piękna prawniczka utrzyma go przy sobie przez sześć lat, skoro nikomu przedtem się to nie udało?
Zobacz też:
Znamy linię obrony Antoniego Królikowskiego! Prokuratura wyznaczyła datę przesłuchania
Joanna Opozda świętuje 1. urodziny synka. Akurat wtedy, gdy Królikowski został zatrzymany