Znienacka ogłosiła o Kaczorowskiej i jej mężu. Takiego obrotu spraw nie spodziewał się nikt
Sprawą nagłego rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i jej męża Macieja Peli od tygodni żyją wszystkie media plotkarskie w kraju. Nic więc dziwnego, że o komentarz proszeni są różni celebryci, a często nawet dość zaskakujące postacie, których z plotkowaniem niespecjalnie kojarzymy. I może właśnie słowa tego typu gwiazdy brzmią jeszcze mocniej i dosadniej. Bożenka z "Klanu" raczej nie będzie zadowolona, gdy to usłyszy.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela nie są już razem. Choć długo się ociągali z oficjalnym potwierdzeniem, w końcu wszystko wyszło na jaw. Celebrytka uznała, że idealnym miejscem do tego, by ogłosić rozstanie będzie program Kuby Wojewódzkiego.
Stary showman wziął jej stronę i zaapelował do męża, by ten zachował milczenie i nie prał rodzinnych brudów na forum publicznym. Maciej Pela nie posłuchał i szybko udał się do "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedział o tym, jak decyzja żony go zaskoczyła. Przyznał, że mieli umowę, by nie mówić o tym w mediach, ale Agnieszka postanowiła się wyłamać.
Znajomi z show-biznesu ochoczo komentuję całe zamieszanie. Wypowiedziała się nawet "ekspertka" od rozstań, czyli Paulina Smaszcz. Choć kobieta petarda miała okazję poznać Kaczorowską na planie nowej edycji "Królowej przetrwania", wzięła jednak stronę jej męża.
Wszystko wskazuje na to, że Agnieszka i Maciej nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Na razie jednak tabloidy dopytują o zdanie inne gwiazdy. Te ochoczo się wypowiadają. Uwagę zwrócił wywiad z Natalią Szroeder, która sama - choć nadal nieoficjalnie - ma za sobą rozstanie z Quebonafide.
Piosenkarka znana jest z tego, że nie komentuje życia prywatnego w mediach. Nowa jurorka "Must Be The Music" dość osobliwie wypowiedziała się na temat perypetii małżeńskich Kaczorowskiej i Peli.
"Każdy oczekuje od życia czegoś innego. Ja sobie nie wyobrażam kończenia relacji na łamach portali, w świetle fleszy internetu czy telewizji - to nie jest moja bajka. Bardzo sobie cenię to, że moja prywatność jest moją prywatnością i nikt nie ma do niej dostępu. Nie oceniam tego jako złe tylko jako inne, to nie jest moje" - wyznała w rozmowie z shownews.pl.
Reporterka portalu nie dawała jednak za wygraną. Natalia oznajmiła, że życie Bożenki z "Klanu" jej nie interesuje i nie ma pojęcia, czemu piorą rodzinne brudy publicznie.
"Nie wiem, jakie są pobudki. Myślę, że są różne. Każdy z nas jest złożony z czegoś innego [...] Nie wchodzę w to. Jeżeli ktoś potrzebuje to sobie wyjaśniać w sieci, to widocznie jest taka potrzeba. Z czego to wynika? Nie ma pojęcia - rożnie pewnie bywa" - stwierdziła, że najprościej byłoby jednak zamilknąć w tej sprawie.
"To jest bardzo proste - po prostu nie gadam o tym. Ostatecznie to my sami decydujemy o tym, jak daleko w nasze życie wejdą media. Jak wchodzą za daleko, to sami je wpuszczamy. Nie mówię o sytuacji z paparazzi, bo takie mnie też spotykały i nad tym się nie ma kontroli, ale wszystko inne to nasza samodzielna decyzja, więc ja świadomie nie wpuszczam mediów blisko. Jeżeli mówię o prywatnym życiu to dzieje się to w utworach i też jest to owiane dużą metaforą i ciężko jest czytać to, co ja tam piszę. Jeżeli ktoś mi mówi, że media wchodzą z butami, to rzeczywiście to robią, ale trzeba im otworzyć drzwi, więc ja po prostu tego nie robię w momencie, w którym nie chcę" - podsumowała dosadnie.
Agnieszce pójdzie w pięty?
Zobacz też:
Kaczorowska podjęła radykalną decyzję po skandalu z mężem. Nagły zwrot
Nagle Paulina Smaszcz ogłosiła ws. Kaczorowskiej i Peli. Padły mocne słowa
Olga Frycz zabrała głos ws. rozstania Kaczorowskiej i Peli. Ma ważny powód