Zniknął z show-biznesu i słuch po nim niemalże zaginął. Oto czym się zajmuje

Szymon Wydra (sprawdź!) należy do grona gwiazd, które wybiły się na polskim rynku muzycznym dzięki renomie znanego "Idola". Do wokalistów, którzy obok niego zajęli miejsce w tej zacnej "ekipie", zalicza się m.in. Anię Dąbrowską czy Monikę Brodkę.

Dziś (w porównaniu do wymienionych Pań) kariera Szymona nie idzie jak z kopyta, co nie oznacza, że nie realizuje się zawodowo i nie zajmuje swoimi życiowymi pasjami. Co więc robi i jak wygląda znany muzyk? Odpowiedź może zaskoczyć.

Szymon Wydra pierwsze kroki w świecie muzyki postawił po nietypowych przeżyciach. Jako młody człowiek kształcił się na mechanika, a potem podjął się nauki na Wyższej Szkole Dziennikarstwa w rodzinnym Radomiu. W tamtych czasach dorabiał, nie bojąc się żadnej pracy - w sklepach, jako instruktor muzyczny czy nawet w charakterze sprzątacza.

Jego kariera ruszyła z kopyta w 2001 roku, gdy zgłosił się do "Szansy na sukces". Otrzymał wyróżnienie, a rok później zwyciężył. Karierę zapewnił mu jednak dopiero "Idol".

Choć nie wygrał show, jego utwory "Teraz wiem" i "Pozwól mi lepszym być" stały się ogromnymi hitami. Na jednej, udanej i słuchanej przez tysiące osób, płycie się nie skończyło. Niestety, z czasem popularność wokalisty przestała wzrastać...

Co teraz robi Szymon Wydra? Choć niektórych może to zdziwić, muzyk nadal publikuje nowe utwory. Najnowsza piosenka "To nie koniec" trafiła do sieci niespełna dwa miesiące temu i uzbierała setki tysięcy wyświetleń. 

Ponadto Szymon zajmuje się prowadzeniem audycji dla swojego rodzinnego miasta. "Paczka Radomskich" emitowana jest we wtorkowe wieczory na antenie lokalnego Radia Radom. To właśnie tam dzieli się z ludźmi swoją muzyczną wiedzą. W trakcie programu zaznajamia słuchaczy z repertuarem artystów wywodzących się z tego samego miasta.

Prywatnie Szymon jest ojcem i mężem. Wraz z żoną Anną wychowuje dwoje dzieci: niemal dorosłą córkę Simonę oraz 9-letniego syna Ryszarda.

Jak wyznał w jednym z wywiadów, bardzo się cieszy z tego, co udało mu się osiągnąć.

"Uważam, że udział w programie "Idol" czy "Szansie na sukces" był bardzo pozytywnym okresem w moim życiu i decyzja, by tam wystąpić, była słuszna, bo dzięki tej decyzji stworzyłem sobie szansę na spełnienie marzeń, które przecież nikomu nie szkodzą, a jedynie mogą też i innym sprawić radość" - mówił w rozmowie z NetFan.pl.

Czytaj też:

Szymon Wydra był kiedyś na szczycie. Dziś finalista "Idola" próbuje sił w nowym zawodzie

Łączyła ich praca i miłość, ale Brodka zerwała zaręczyny. Dla kogo rzuciła Przemka Dzienisa?

Ania Dąbrowska szczerze. To jednak nie były plotki o jej dzieciach