Zniszczy karierę Mandaryny?
Menadżerka Marty Wiśniewskiej nie pozwala na wydanie jej nowej płyty.
Mandaryna zapowiada swój powrót na scenę muzyczną już od ponad roku. Jeszcze w czerwcu twierdziła, że materiał na nową płytę jest gotowy:
"To dość nowoczesna muzyka popowo-dance'owa. Pracowali nad nią wybitni artyści" - chwaliła się w wywiadach. Wydawcą miała być jej menadżerka, a pierwszy singiel planowano wypuścić latem. Nadszedł październik, a nowych "przebojów" Mandaryny jak nie było, tak nie ma.
Magazyn "Rewia" dowiedział się, że prace zostały nagle wstrzymane:
"Są jakieś problemy z jej menadżerką, bez jej zgody Mandaryna nic nie może zrobić. Trudno powiedzieć, co z tego dalej będzie. Na razie prace nad płytą są wstrzymane. Termin wydania tej płyty już tyle razy był przekładany" - mówi znajoma Marty.
Spektakularny koniec współpracy Mandaryny z Kanclerz już od dawna wróży Michał Wiśniewski na swoim blogu. Jak wiadomo, pani Katarzyna ma na pieńku z chyba połową gwiazd show-biznesu.
Tak czy inaczej, ciężko powiedzieć, by polska scena muzyczna cierpiała bez nowego albumu Mandaryny.