"Zniszczyłem Rihannę psychicznie"
Chris Brown przyznał, iż zdaje sobie sprawę, że pobicie przez niego byłej partnerki - Rihanny - zniszczyło ją na całe życie.
"Widzę, jaką to wyrządziło jej krzywdę, psychiczną, jeszcze bardziej niż fizyczną... Zrobiłem coś złego. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że nie jest to coś, o czym mógłbym zapomnieć. To naprawdę drażliwa sprawa. Jest mi niezwykle przykro z powodu tego, co zrobiłem" - powiedział 20-letni piosenkarz w wywiadzie dla amerykańskiego programu "20/20" w telewizji ABC.
Twórca hitu "Kiss Kiss" twierdzi jednak, że fala krytyki, której stał się obiektem od czasu tamtych wydarzeń, była niesprawiedliwa...
"Widzę, jak ludzie patrzą na mnie, kiedy się uśmiecham i zachowuję nonszalancko. Jestem jednak człowiekiem i wewnątrz naprawdę cierpię. To były dla mnie druzgocące przeżycia" - wyjaśnił.
Chris Brown rozstał się z pochodzącą z Barbadosu gwiazdą w lutym, po tym, jak zaatakował ją w napadzie złości, za co został skazany na pięć lat nadzoru sądowego i prace społeczne.
Rihanna powróciła na scenę dopiero w ubiegłym miesiącu i odniosła się wówczas po raz pierwszy publicznie do tego incydentu. Brown przyznał, że uświadomił sobie, przez co przeszła jego była partnerka.
Zobacz również: Rihanna: Rozmiar ma znaczenie