Reklama
Reklama

Znów głośno o rzekomej kochance Williama. Wyszła prawda o jej majątku

Rose Hanbury (40 l.), markiza Cholmondeley od lat jest posądzana przez media o romans księciem Williamem (42 l.). Z tego powodu księżna Kate (42 l.) skazała ją na towarzyską izolację. Jednak kiedy już wydawało się, że relacje między dawnymi przyjaciółkami zaczynają się układać, plotki powróciły.

Plotki na temat rzekomej zażyłości między księciem Williamem i Rose Hanbury zadebiutowały na łamach brytyjskiej prasy w 2019 roku. „The Sun” opublikował wtedy artykuł na temat konfliktu, który ponoć poróżnił księżną Kate z jej dawną przyjaciółką. Tabloid sugerował, że chodzi o zazdrość, jednak dużo bardziej prawdopodobna wydawała się hipoteza, jakoby księżna miała żal do Hanbury o konszachty z dziennikarzami. 

Towarzyski ostracyzm Rose Hanbury zbiegła się w czasie z publikacją artykułu w magazynie „Tatler”. Autor, powołując się powołując się na tajemniczego informatora, zarzucił księżnej Kate niezdrową relację z jedzeniem, a także posądził ją o straszne opinie, wygłaszane rzekomo na temat Meghan Markle. Wydawało się oczywiste, że księżna Kate właśnie byłą przyjaciółkę posądza o bycie źródłem przecieku. 

Reklama

Plotka o Hanbury i Williama gruchnęła 6 lat temu

Wtedy jednak, na fali dywagacji, media przypomniały sobie, że przed laty Rose Hanbury i książę i księżna Wallii byli sąsiadami w Norfolk. Była modelka była już wówczas żoną starszego od niej o 24 lata Davida Rocksavage'a, 7. markiza Cholmondeley. 

Poślubiła go jako 25-latka, w wielkim pośpiechu i widocznej ciąży. 4 miesiące po  ślubie na świat przyszły bliźnięta i początkowo to ich geny kwestionowała brytyjska prasa. 

Tabloidy z czasem jednak zorientowały się, że książę William i Hanbury ledwo się wtedy znali, więc z czasem pojawiła się plotka, jakoby William był biologicznym ojcem najmłodszej córki Hanbury, urodzonej w marcu 2016 roku. 

Książę William i Rose Hanbury przez kilka miesięcy byli sąsiadami

Bliższą znajomość z książęcą parą Rose nawiązała, gdy po ślubie William i Kate wprowadzili się do rezydencji Anmer Hall w Norfolk, sąsiadującej z posiadłością markiza Cholmondeley.

Po tym, gdy podczas wymuszonej chorobą nieobecności księżnej Kate w przestrzeni publicznej, plotki o rzekomym romansie powróciły, Hanbury skorzystała z pomocy prawników, którzy nazwali artykuły prasowe wyssanymi z palca bzdurami. Sama Rose nie wypowiedziała na ten temat ani słowa, za to udzieliła wywiadu magazynowi  „The English Home”. 

Rose Hanbury sama nie wie, ile ma pokoi

Przedstawia się w nim jako kobieta tak mocno skoncentrowana na mężu i dzieciach, że nawet nie ma czasu policzyć pokoi we własnym mieszkaniu. Jak wyznała:

"Przeprowadziliśmy się do Houghton Hall w 2009 roku, zaraz po narodzinach bliźniaków. Mój mąż odziedziczył posiadłość w 1990 roku, ale nadal mieszkał w Londynie. Postanowiliśmy uczynić Houghton naszym domem, gdy dzieci się urodziły. Używamy parteru, drugiego i trzeciego piętra, gdzie znajdują się sypialnie. Pierwsze piętro zajmują głównie pokoje reprezentacyjne. Nie wiem, ile mamy w sumie pokoi". 

Na szczęście dziennikarze wiedzą. W Houghton Hall znajduje się 106 pokoi. Majątek męża Rose Hanbury był w dniu ich ślubu szacowany na 60 mln funtów (ok. 305 mln zł). Obecnie media wspominają już raczej o kwocie 100 mln funtów, czyli w przeliczeniu ponad pół miliarda złotych. 

Zobacz też:

William czuje się osamotniony podczas choroby Kate. Czy sytuację wykorzysta domniemana kochanka?

Hanbury nagle przerwała milczenie. Jest komentarz w sprawie romansu z księciem

William nie zapomniał o kochance? Nie milkną pogłoski o romansie sprzed lat

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama