Reklama
Reklama

Zofia Kucówna prosiła, by nie publikować tego przed jej śmiercią. Ujawniła całą prawdę

Zofia Kucówna zmarła w wieku 90 lat, pozostawiając po sobie imponujący dorobek artystyczny. Krzysztof Szuster, prezes Związku Artystów Scen Polskich, który osobiście przyjaźnił się z aktorką udzielił poruszającego wywiadu, w którym ujawnił nieznane informacje z jej życia.

Zofia Kucówna nie żyje

Zofia Kucówna odeszła w sobotę, 6 kwietnia w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. W ostatnim okresie swojego życia mogła liczyć na życzliwą opiekę i troskę ze strony pracowników ośrodka. O jej zdrowie i dobrostan martwiła się również koleżanka po fachu, Teresa Lipowska, która w Wielkanoc próbowała skontaktować się z Kucówną.

Reklama

Krzysztof Szuster, prezes Związku Artystów Scen Polskich w wywiadzie dla "Super Expressu" opowiedział na temat swojej znajomości z aktorką. Okazuje się, że Zofia Kucówna angażowała się w rozwój ośrodka na wiele lat przed tym, zanim osobiście przyszło jej w nim zamieszkać.

"Przyszła wiadomość przed godziną, niestety Zosia Kucówna odeszła w Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. Ten dom był, choć może to brzmieć jak masło maślane, dla niej drugim domem. Ona o niego dbała od lat 70. Dbała to właściwie słowo, bo dzięki jej pracy i zarażaniu kolejnych pokoleń niejako utrzymywała ten dom przy życiu... Na wielu jego zakrętach, kłopotach z jego prowadzeniem" - mówił Krzysztof Szuster.

Zofia Kucówna: kariera artystyczna

Mężczyzna podkreślał, że Zofia Kucówna jako jedna z nielicznych aktorek potrafiła zaskakiwać. Pomimo upływu lat, wciąż miała pomysł na siebie i każdą graną przez siebie postać potrafiła wykreować w nowy, oryginalny sposób.

"Wybitna artystka, osoba, która każdą rolę grała inaczej. Są świetne aktorki, które powtarzają siebie, ale Zosia była inna - inna w matce Hamleta, inna w świętej Joannie, zupełnie inna w "Lalce"... Cudowna w Czechowie... Gdziekolwiek się na Zosię nie poszło - czy do Powszechnego czy Narodowego, szło się na wybitną aktorkę i nigdy nikt się nie mógł zawieść" - wspominał Zofię Kucównę, Krzysztof Szuster.

Zofia Kucówna pozostawiła po sobie pustkę, której nikt nie będzie w stanie zapełnić. Jej głos był jedyny w swoim rodzaju.

"Ona rzeźbiła głosem, mało kto potrafi dzisiaj tak przekazać napięcie, wrażenie... To było coś niebywałego, jej taki charakterystyczny zaśpiew, cudowny, który kochała widownia, ale też koledzy. Ja znałem ją od 55 lat, poznałem jako młodziutki artysta w Teatrze Powszechnym, później Narodowym" - wyznał aktor, cytowany przez "Super Express".

Zofia Kucówna prosiła, by nie publikować tego przed jej śmiercią

Zofia Kucówna miała wielkie serce dla zwierząt. Psy były jej nierozłącznymi przyjaciółmi. Zabierała je ze sobą nawet do pracy. Była świadoma ich zbawiennego wpływu na samopoczucie i zdrowie psychiczne.

"Zosia kochała psy! Miałem jako jedyny pozwolenie dyrektora Hanuszkiewicza, że mogę do teatru wprowadzać psy. Ale nie dla mnie! Zosia zabierała je do garderoby. Wtedy nie mówiło się o dogoterapii, ale ona korzystała z tych psów, relaksowała się... zawsze przed wielką sceną matki z Hamletem ona się wyciszała, a potem się śmieliśmy, że dzięki tym psom grała rewelacyjnie. Zosia była cudowna, te psy kochały ją do tego stopnia, że mając scenę z Janem Machulskim, kiedy jej się oświadczał, to psy wchodziły między nich i rozdzielały i go odpychały..." - opowiadał z rozrzewnieniem Krzysztof Szuster.

Aktor miał przyjemność odbyć z Zofią Kucówną ostatnią rozmowę, która wciąż jeszcze nie została upubliczniona. Aktorka prosiła go, aby udostępnił jej treść dopiero po jej śmierci.

"Wśród wielu audycji które zrobiłem z Zosią, około 2,5 miesiąca temu nagrałem ostatni wywiad z Zosią... Prosiła, by go nie publikować przed jej odejściem, ale na miły Bóg, nie wiedziałem że to tak szybko nastąpi... Wszyscy niebawem poznamy, jak to było naprawdę z Teatrem Powszechnym, z perspektywy Zosi i Adama Hanuszkiewicza, a nie jak zwykle, z perspektywy naszego "wszechwiedzącego" środowiska... Opowiedziała prawdę, szczerze do bólu" - zapowiedział Szuster.

Zobacz też:

Teresa Lipowska chciała zobaczyć Kucównę tuż przed śmiercią. Kategorycznie jej tego zabronili

Cała Polska pogrążona w rozpaczy. Nie żyje ukochana gwiazda Zofia Kucówna. Gdzie zmarła?

Nigdy nie przestała kochać Cybulskiego. Ich relacja skończyła się krzykami i pretensjami

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zofia Kucówna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy