Żona Berlusconiego zmuszona do wyprowadzki
Żona premiera Włoch Silvia Berlusconiego, Veronica Lario, z którą od miesięcy uzgadnia on finansowe warunki separacji, została zmuszona do opuszczenia luksusowej rezydencji Villa Belvedere w Macherio, gdzie spędzała większość czasu w ciągu ostatnich 20 lat razem z trojgiem swych dzieci - ujawniła włoska prasa.
Pozbawienie Veroniki Lario prawa do użytkowania okazałej posiadłości to najważniejszy i najbardziej dla niej bolesny, jak się podkreśla, rezultat batalii, jaką toczy z mężem, uzgadniając przed sędzią warunki ogłoszenia separacji, niezbędnej przed orzeczeniem rozwodu.
Ostatnio Lario odrzuciła propozycję adwokatów Berlusconiego nie zgadzając się na to, aby zamiast 43 milionów euro rocznie, czego się domaga, otrzymywać od niego 7 milionów, w tym 300 tysięcy euro miesięcznie na bieżące wydatki.
Ponadto przygotowane porozumienie przewidywało przyznanie jej prawa do rezydencji w Macherio. Na takie warunki 54-letnia żona premiera nie przystała. W rezultacie opuściła Villa Belvedere i zamieszkała w luksusowym Hotel de la Ville w Monzy, w 5-pokojowym apartamencie. Jednocześnie, jak ujawniono, od dłuższego czasu szuka dla siebie wilii w rejonie Brianzy.
Dziennik "Corriere della Sera" przypomina, że żona premiera, która zabiega o rozwód, uważa się za ofiarę skandali obyczajowych, wywołanych przez niego. Według prasowych niedyskrecji złożyła w sądzie całe dossier na temat prowadzenia się jej męża.
Prasa ujawniła jednocześnie, że najbliższy tydzień ma być decydujący dla zawarcia ostatecznego porozumienia między małżonkami o warunkach separacji.