Żona Englerta zrobiła mu niespodziewany prezent na urodziny. Wielka radość w domu
Mimo zaawansowanego wieku Jan Englert nie rezygnuje z aktywności zawodowej. Niedługo zobaczymy go znów na dużym ekranie. Nie zgadniecie, komu zawdzięcza nową rolę!
Jan Englert od 2003 roku sprawuje funkcję dyrektora Teatru Narodowego. Mimo że w maju 2023 roku skończył 80 lat, nie zamierza przechodzić na emeryturę. Nawet wykryty u niego jakiś czas temu tętniak aorty nie zmienił decyzji Englerta o utrzymaniu życiowego tempa.
Englerta zobaczymy do tego niedługo w nowym filmie. Mowa o obrazie "Skrzyżowanie" w reżyserii Dominiki Montean-Pańków, którego koproducentem jest żona Englerta, Beata Ścibakówna. Tygodnik "Życie na gorąco" donosi, że to właśnie ona zadbała o angaż swojego męża w głównej roli w tym filmie, a Jan Englert potwierdził w lipcu te informacje.
"[Beata - przyp. red.] pomogła w zdobyciu pieniędzy i nawet trochę własnych zainwestowała. Zrobiła mi prezent na osiemdziesiątkę. Nie wiem, czy chciałaby, żebym o tym opowiadał" - powiedział serwisowi PAP Life.
Jak dowiadujemy się w sieci, film "Skrzyżowanie" to "historia Tadeusza, osiemdziesięciodwuletniego mężczyzny, emerytowanego ordynatora, któremu pod koniec życia wydarza się coś wyjątkowo paskudnego, co powoduje, że zamiast spokojnej, dobrze zaplanowanej starości, (...), musi nagle podjąć jeszcze jedną i zapewne ostatnią już walkę: o siebie, o swoją godność i o 'spokojną śmierć', którą wcześniej wyobrażał sobie zupełnie inaczej" - brzmi opis filmu na stronie FilmPolski.
"Dostałem wreszcie po chyba trzydziestu latach główną rolę z szansą na zbudowanie ciekawej postaci, z szansą na sukces lub porażkę. Interesujący scenariusz, chyba od początku pisany z myślą o mnie, który czekał trzy lata na pieniądze, żeby być realizowanym. To jest interesująca rola człowieka, który odchodzi i to odchodzenie powoduje, że próbuje zmienić siebie i swój stosunek do świata o sto osiemdziesiąt stopni. Nie licząc się z tym, że jego zmiana ma skutki i wpływ na innych. Przyznam, że miałem niezwykłą frajdę stojąc przed kamerą" - powiedział Englert w rozmowie z Izabelą Komendołowicz-Lemańską z Polskiej Agencji Prasowej.
"Umieram. Dlatego nie mam z tym najmniejszego problemu. Znaczy mam, bo się martwię o tych, których w tej chwili uczę. Martwię się z pozycji człowieka, który przeżył inny świat i inne życie" - mówił Jan Englert w rozmowie z PAP 20 lipca 2023 roku.
Dwa lata temu aktor ujawnił w swojej autobiograficznej książce "Bez oklasków", że wykryto u niego nieoperacyjnego tętniaka aorty szyjnej. Może on w każdej chwili pęknąć i doprowadzić do krwotoku. Pęknięcie tętniaka kończy się śmiercią pacjenta w 80 proc. przypadków.
Beata Ścibakówna, bardzo wspiera go niezależnie od sytuacji. Nie stanęła na jego drodze do kariery - chce, by robił wszystko, co chce, aby pod koniec życia nie żałować straconych szans.
Czytaj też:
Englert ledwie trzymał się na nogach. Alkoholowy skandal wyszedł na jaw po wielu latach
Zabiegana Beata Ścibakówna chwali się szczupłą sylwetką. Fani zachwyceni
Jan Englert i Beata Ścibakówna uciekają z Polski? Tygodnik ujawnia, co teraz planują rodzice Heleny