Żona Gortata przerywa milczenie na jego temat. Taki jest naprawdę
Marcin Gortat od prawie czterech lat jest szczęśliwym mężem bizneswoman Żanety Stanisławskiej. Para pobrała się w tajemnicy przed mediami i nieczęsto mówią o swoim związku. Teraz, ku zaskoczeniu wielu, ukochana byłego koszykarza udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, jaki Marcin jest na co dzień.
Marcin Gortat po zakończeniu kariery w NBA nie przestał być aktywny w mediach. Wręcz przeciwnie. Często udziela wywiadów, a także angażuje się w różne projekty, także charytatywne.
Prywatnie koszykarz jest szczęśliwy u boku Żanety Stanisławskiej, z którą w 2021 roku wziął cichy ślub. Media dowiedziały się nim dopiero po fakcie.
"Żaneta jest kobietą, która jest idealna dla mnie. Wypełnia mnie w wielu elementach, w których była pustka. Był też odpowiedni czas, kiedy byłem na końcu kariery i wiedziałem, że nie będę grał już w koszykówkę. Zdałem sobie sprawę, że to jest ten moment, by założyć rodzinę. To idealnie zbiegło się w czasie z tym, że poznałem Żanetę i pobraliśmy się" - mówił wówczas w "Dzień Dobry TVN.
Żona Gortata nie ma parcia na szkło i choć czasem pokazuje się z nim publicznie, to rzadko udziela wywiadów. Teraz jednak zrobiła wyjątek i wprost wyznała przed kamerami, jaki naprawdę jest jej mąż. Mało kto zna go od tej strony.
Na instagramowym profilu Marcina Gortata pojawił się filmik, w którym Żaneta Stanisławska opisuje jego cechy. Jaki zatem jest prywatnie?
Już na wstępie kobieta przekornie zażartowała, że jej mąż nie ma wad. Potem jednak przeszła do konkretów i wypomniała mu m.in. bałaganiarstwo oraz zostawianie wszystkiego na ostatnią chwilę. Dodała także, iż Marcin nie lubi planować z wyprzedzeniem rzeczy prywatnych. "Zawodowe zawsze są dopięte na ostatnią chwilę" - podkreśliła.
Jeśli zaś chodzi o jego zalety to jako pierwszą wymieniła fakt, iż jest duszą towarzystwa, a do tego: przyciąga do siebie mnóstwo ludzi, potrafi świetnie doradzić i dać przysłowiowego kopa swoim znajomym i przyjaciołom. "Myślę, że zawsze na niego mogą liczyć" - podsumowała.
Zobacz też:
Marianna Schreiber nie wytrzymała. Dosadnie podsumowała Gortata
Marcin Gortat dostaje bajońską emeryturę. Jest jednak jeden haczyk